Często dzieje się tak, gdy pojawia się sporo nowych inwestycji developerskich sąsiadujących bezpośrednio z obszarami, na których prowadzona jest działalność rolnicza. Wiele wsi w ostatnim czasie stało się sypialniami dużych miast. Kuszące ceny działek zachęcają do przeprowadzki osoby, które niekoniecznie znają specyfikę wsi. Władze wydają pozwolenia na budowę nowych osiedli – co wiąże się z tym, że kolejne domy rosną jak przysłowiowe grzyby po deszczu.
Rolnicy chcą rozsądku w czasie planowania zagospodarowania przestrzennego
Nic dziwnego, że rolnicy z Dolnego Śląska podjęli inicjatywę, aby zmienić podejście do planowania zagospodarowania przestrzennego dla swojego województwa. Zarząd Dolnośląskiej Izby Rolniczej skierował pismo do prezydentów, burmistrzów i wójtów, postulując o wzięcie pod uwagę większej ilości czynników nie tylko w kwestii zagospodarowania przestrzennego, ale także w sprawie odrolnienia działek: – Ilość gruntów rolnych dotychczas „odrolniona” to ogromny zasób, który w większości lokalizacji nie został jeszcze zagospodarowany, co przemawia za ochroną kolejnych działek rolnych przed wyłączeniem ich z produkcji żywności – argumentują rolnicy.
Rolnicy a inni mieszkańcy wsi
Na jakim podłożu najczęściej występują konflikty między tzw. „miastowymi” a rolnikami? Zawsze wynikają z niezrozumienia specyfiki pracy tych drugich. Osoby, które nie trudnią się rolnictwem, nie wiedzą, jak wymagający to zawód i jak często generuje niekomfortowe skutki uboczne. Chodzi nie tylko o hałas, zapach czy kurz, ale także o wykorzystywanie środków ochrony roślin. We wspomnianym wyżej piśmie rolników znalazły się także argumenty związane z potrzebą przemieszczania się ciężkiego i sporych gabarytów sprzętu rolniczego, bez którego praca w rolnictwie nie byłaby możliwa. Tego typu pojazdy muszą mieć zapewniony dostęp do pól i swobodę przemieszczania się w celu prowadzenia działalności rolniczej, a to często nie podoba się innym mieszkańcom wsi.
Zagospodarowanie przestrzenne a woda
Rolnicy poruszyli także sprawę retencji wody. Ich zdaniem podczas planowania nie warto kierować się minimalnymi wymogami – co na pewno opłaci się w przyszłości. Wnoszą także, aby uwzględniać zabezpieczenie terenów zagrożonych powodzią przez wskazanie gruntów przeznaczonych pod budowę zbiorników retencyjnych lub innych budowli hydrotechnicznych.
Przeczytaj także: Usuwanie azbestu z gospodarstwa – jak się do tego zabrać?
Fot. envato elements
Źródło: DIR