Dokładnie tak było w przypadku 23-letniego mieszkańca z województwa świętokrzyskiego, który skupował od rolników bydło, za które po prostu nie płacił. Mężczyzna prowadził nielegalną działalność gospodarczą, a rolników – co tu dużo mówić – okradał na terenie powiatu kolneńskiego i łomżyńskiego.
Swoje oszustwa rozpoczął w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Jeździł po wsiach, rozmawiał z rolnikami i proponował im skup bydła po bardzo atrakcyjnej cenie z odroczonym terminem płatności. Skuszeni tą jakże intratną ofertą rolnicy przystępowali do sprzedaży, odbierając faktury za sprzedane sztuki bydła. Niestety pieniędzy nigdy nie zobaczyli…
W sumie, oszust jest dłużny swoim kontrahentom aż 170 tys. zł. Jednak nadal nie wiadomo, ilu było ostatecznie pokrzywdzonych. Przestępca został w miniony poniedziałek schwytany przez policję z Kolna i usłyszał 10 zarzutów. Za oszustwa, których się dopuścił i prowadzenie nielegalnej działalności gospodarczej odpowie przed sądem. 23-latek przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Obecnie policjanci nadal są w trakcie ustalania kolejnych pokrzywdzonych w tej sprawie.
ag, info i fot. na podst. www.kolno.policja.gov.pl
StoryEditor
Na bezczelnego skupował bydło i nie płacił! Oszust w rękach policji!
Nie wiem, czy to bardziej kwestia bezczelności, czy nieuczciwości. Ale pewnie jednego i drugiego. No bo o czym mógł myśleć ktoś, kto oszukiwał rolników, skupując od nich bydło i znikał nie płacąc im ostatecznie za nie?