StoryEditor

Politycy listy piszą, a rolnictwo powoli umiera

Rynek zbóż, rzepaku i kukurydzy, drobiu, cukru, jabłek czy jaj zapchany po kokardę, a towarów nie da się wyeksportować, bo w porcie zalega węgiel. Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Apelowali rolnicy do polityków o pomoc, a teraz ci apelują... do Komisji Europejskiej. 
03.04.2023., 16:04h

Rolnicy, eksperci oraz organizacje rolnicze od ładnych kilku miesięcy udowadniają, że otwarcie granic na ukraińskie produkty i płody rolne powoduje destabilizację sytuacji polskich rodzinnych gospodarstw, która i tak w ostatnich latach była trudna. Polscy rolnicy poświęcają mnóstwo czasu na dostosowywanie się do unijnych norm, produkują zgodnie z wyśrubowanymi zasadami WPR, tworzą razem z innymi rolnikami w UE jednolity rynek z równymi zasadami konkurencji. To i tak nie jest łatwe zadanie, bo każdy kraj ma inne, lepsze lub gorsze predyspozycje do produkcji. 

Dodatkowe problemy pojawiają się wtedy, gdy na ten rynek przedostają się produkty, z którymi trudno konkurować, szczególnie kiedy szaleje inflacja, a konsument nie patrzy na jakość, tylko na cenę. Sytuacja jest jeszcze trudniejsza, kiedy ilość tych produktów nie jest ograniczona kontyngentem, ani cłem, a same płody rolne zaczynają się mieszać i trudno być pewnym, czy finalny produkt, który kupuje konsument jest w 100 proc. bezpieczny i z wiadomego źródła.

Rolnicy wiedzą doskonale, że Ukrainie w czasie wojny trzeba pomagać i robili to od 24. lutego ub. r. w każdej wsi – zbierając pieniądze, dary, udostępniając wolne pomieszczenia, odbierając uchodźców z dworców. Wielu z nich przyjęło pod swój dach całe rodziny. Rolnikom naprawdę nie trzeba tłumaczyć czym jest solidarność. 

Jednak trudno jest myśleć o dalszej pomocy, kiedy upadają kolejne gospodarstwa w Polsce i samym rolnikom coraz trudniej jest wiązać koniec z końcem. Rząd podejmuje działania, które przynoszą na razie niewielki efekt, a rolnicy nie wierzą na słowo, lecz czekają na konkrety. Nie satysfakcjonują ich zapowiedziane dopłaty do zbóż, środki z UE czy plombowanie transportów. Chcą wprowadzenia ceł i kontyngentów taryfowych na produkty z Ukrainy. 

Jednak jak zaznacza minister rolnictwa, pod tym względem ma związane ręce, bo decyzję na ten temat podejmuje Komisja Europejska. 

Wspólny list Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji 

31 marca br. państwa graniczące z Ukrainą wystosowały list do przewodniczącej Komisji Europejskiej w sprawie środków przeciwdziałających negatywnym skutkom zwiększonego przywozu produktów rolnych z Ukrainy na rynek UE. Pod listem podpisali się: Rumen Radev, Prezydent Republiki Bułgarskiej, Viktor Orban, Premier Węgier, Mateusz Morawiecki, Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej, Nicolae-Ionel Ciuca, Premier Rumunii, Eduard Heger, Premier Republiki Słowackiej. 

Politycy apelują o:

- dodatkowe fundusze (środki z WPR i budżetów krajowych są niewystarczające), poza planowanymi środkami nadzwyczajnymi, w celu wsparcia producentów rolnych, którzy ponieśli straty i są zagrożeni utratą płynności finansowej,

- przeanalizowanie możliwości zakupu nadwyżek zboża od sąsiednich państw członkowskich na cele humanitarne,

- wsparcie finansowe ze strony UE na potrzeby szybszego rozwoju infrastruktury transportowej i wzmocnienia połączeń (infrastruktura kolejowa, drogowa, portowa, rozbudowa granicznych terminali przeładunkowych, poprawa infrastruktury portów Morza Czarnego i Dunaju oraz połączeń intermodalnych)

- udostępnienie przez uczestników rynku dodatkowych pojazdów (taboru towarowego, statków i ciężarówek) w celu zapewnienia i usprawnienia obiegu stale rosnącego strumienia towarów z Ukrainy do UE oraz umożliwienia jego płynnego przekazywania do krajów trzecich.

- zaproponowanie wspólnego unijnego rozwiązania, które we współpracy ze Światowym Programem Żywnościowym (WFP) zapewniłoby zakup ukraińskiego zboża, aby nie trafiło ono do państw członkowskich UE,

- przyspieszenie procesu proponowania mechanizmów pomocowych na poziomie UE,

- przyspieszenie procedur notyfikacji programów realizowanych na podstawie komunikatu Komisji – Tymczasowe kryzysowe ramy środków pomocy państwa w celu wsparcia gospodarki po agresji Rosji wobec Ukrainy (2022/C 426/01).

Autorzy pisma proponują zmianę obecnej podstawy prawnej importu rolnego z Ukrainy w celu wprowadzenia możliwości regulowania wielkości i kierunku nadmiernego napływu produktów rolnych. Wymieniają propozycje dotyczące m.in.: 

- wprowadzenia automatycznego mechanizmu wsparcia dla rolników w regionach i sektorach dotkniętych nadmiernym importem z Ukrainy, który zakłóca rynki UE i szkodzi unijnym producentom.

- zmianę przepisów dotyczących klauzuli ochronnej, tak aby kontyngenty taryfowe były zmniejszane w stosunku do ich rocznego poziomu w przypadku ponownego wprowadzenia taryf w ramach układu o stowarzyszeniu.

- UE powinna zachować możliwość reagowania na nieuczciwe praktyki w imporcie z Ukrainy (np. w formie wzmocnionego nadzoru lub możliwości wszczęcia postępowania antydumpingowego)

Cła i kontyngenty taryfowe

- Jeśli zakłócenia rynku powodujące szkody dla rolników z naszych krajów nie mogą być wyeliminowane za pomocą innych środków, zwracamy się do Komisji o wdrożenie odpowiednich procedur w celu ponownego wprowadzenia ceł i kontyngentów taryfowych na przywóz towarów z Ukrainy – wymieniają autorzy listu. 

Z kolei Janusz Wojciechowski, komisarz ds. rolnictwa, który jeszcze niedawno proponował państwom członkowskim zawnioskowanie do Brukseli o zastosowanie klauzuli ochronnej poinformował 1 kwietnia br., że wykorzystał wszystkie dotychczasowe możliwości pomocy rolnikom dotkniętym przez kryzys wywołany rosyjską agresją na Ukrainę. 

- Analizujemy możliwości dalszej pomocy. Z mojej strony i ze strony KE jest pełne zrozumienie i pełna gotowość wspierania poszkodowanych rolników – podsumował na Twitterze. 

Z kolei jak donosi PAP, komisarz Wojciechowski 31 marca br. również wystosował pismo, tym razem do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej i komisarza ds. handlu UE Valdisa Dombrovskisa, aby jego służby przeanalizowały możliwości zastosowania środków ochronnych. Chodziłoby o zmiany w porozumieniu z maja 2022 r., ale również z umowy stowarzyszeniowej pomiędzy UE, a Ukrainą, która częściowo weszła w życie w 2014 r., a jej najważniejsza część w 2016 r. i dotyczyła m.in. utworzenia strefy wolnego handlu (cła i kontyngenty obejmowały jedynie część produktów). 24 maja ub.r. Rada Unii Europejskiej przyjęła rozporządzenie umożliwiające czasową liberalizację handlu z Ukrainą, zniesienie wszystkich ceł z tytułu IV umowy stowarzyszeniowej, cła antydumpingowe oraz egzekwowanie wspólnych zasad importowych. 

Rolnicy już nie wierzą, że się uda

Mimo, że 29 marca resort rolnictwa zawarł porozumienie z przedstawicielami organizacji branżowych już pojawiają się sygnały, że postulaty nie są realizowane, a minister Kowalczyk zerwał porozumienie z rolnikami. 

Dzisiaj RMF FM poinformowało, że do Polski w najbliższą środę przyjedzie Wołodymyr Zełenski, a podczas spotkania z prezydentem Dudą będą poruszone rolnicze problemy. Pytanie, czy prezydent Ukrainy uzna je za ważne. Tymczasem w Polsce trwają protesty rolnicze, których w krajowych mediach nie da się nie zauważyć. 

- Rozmowy będą długie i szczegółowe, także dotyczące sytuacji w rolnictwie, bo tak jak wskazywano, to zboże przede wszystkim powinno być tranzytowane przez Polskę do polskich portów i wypływać w kierunku Afryki Północnej czy Bliskiego Wschodu. Unia Europejska tutaj podjęła decyzję o zliberalizowaniu ceł. Niestety, kilku czy kilkunastu cwaniaków spowodowało sytuację, w której to zboże rozlało się po rynkach Polski i kilku innych państw Europy Środkowej i Wschodniej, nadużywając tej dobrej woli, dlatego teraz ministerstwo rolnictwa w trybie pilnym wzmacniać kontrolę na granicy, na tyle na ile możemy to zrobić jako państwo w ramach Unii Europejskiej – mówił Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej podczas porannej rozmowy z Robertem Mazurkiem, redaktorem RMF FM. 

dkol
Fot. Envato Elements

Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktor Prowadząca topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. listopad 2024 23:12