Posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które odbyło się 19 listopada br., było bardzo burzliwe. Zgromadzeni na sali rolnicy skierowali mnóstwo zarzutów do KOWR i Ministerstwa Rolnictwa, w związku z wyłączeniami tzw. “trzydziestek”. Po wystąpieniach rolników głos zabrał Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Dialog i konsultacje z rolnikami
Czesław Siekierski zachował spokój wobec licznych zarzutów łamania prawa, obstrukcji i działania na szkodę polskich rolników indywidualnych kierowanych do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Podziękował za rozmowę, choć nikt z nikim nie rozmawiał.
- Zobaczymy, jaka będzie ocena tego naszego dialogu, ja zacznę od podziękowań za spokojną, dobrą, odpowiedzialną rozmowę, jaka się odbywała między nami. Bardzo, bardzo za to dziękuję - to jest w moim stylu, bo trudne sprawy można rozwiązywać tylko w dialogu - powiedział minister Siekierski.
Dziedzictwo PGR
Czesław Siekierski przypomniał, że pamięta, co się działo w obrocie ziemią po roku 1990.
- Badałem PGR-y, byłem wszędzie. To też pozwala na spojrzenie na to, co się wydarzyło w sektorze rolnictwa i jeśli mógłbym to podsumować, to mamy pewne zobowiązania wobec dawnych pracowników PGR. Musimy pamiętać, jaka była sytuacja, kto przejmował ziemię po PGR – musimy patrzeć na tych dzierżawców, to bierzemy pod uwagę w naszych analizach - wyjaśniał.
Koncentracja ziemi w rękach prywatnych
Na całym świecie postępuje koncentracja ziemi w prywatnych rękach, każdy chce powiększać gospodarstwa. “Ojcowizna” staje się anachronicznym pojęciem.
- Ziemia jest wykupywana przez instytucje finansowe ogromne w świecie. Te procesy następują także w innych krajach, musimy brać pod uwagę, z czego to wynika. Mówi się: “ziemia, matka nasza”, “przywiązanie do ziemi” - ok. Ale kiedy w grę wchodzą większe biznesy, to już nie gra roli. Ten proces będzie postępował: przecież jest normalne, że we wsi, gdzie było 120 gospodarstw teraz są 4 gospodarstwa.
- Gdy ja pasłem gęsi, to małe gospodarstwo było do 3 ha – teraz się mówi, że małe to do 30 ha. Co znaczy dziś gospodarstwo rodzinne – czy sądzicie państwo, że ono się skończy na 300 ha? Kto ma 30 chce mieć 50, kto ma 100 chce mieć 150, a kto ma 300 chce mieć więcej - mówił Czesław Siekierski.
Sytuacja w Babinku – trzeba skierować sprawę do prokuratury
- Słynny Babinek - oczywiście to jest problem, ale KOWR skierował zawiadomienia do służb, jest wynik prokuratury, która badała problem, nie znalazła argumentów na łamanie prawa - mówił Czesław Siekierski. - Byłem tam kilka lat temu, bo doszła informacja o tym do Parlamentu Europejskiego i przyjechałem zobaczyć. Jest tam dużo gry nie fair, są różni dzierżawcy. Ale są też dzierżawcy porządni - mówię o zachodnich dzierżawcach. Natomiast po rozmowach ostatnich, gdzie koledzy przedstawili, że są nowe wykroczenia, trzeba skierować sprawę do prokuratury. Nie wszyscy dzierżawcy działają zgodnie z prawem, choć większość to dobrzy gospodarze. Ale to samo mogę powiedzieć o chłopach, z których się wywodzę, że nie wszystko było do końca zgodne z zasadami - powiedział minister.
Dzierżawa ziemi z KOWR a produkcja zwierzęca
Minister podkreślił, że przekonuje wszystkie terenowe dyrekcje KOWR do kierowania większości ziemi do rolników indywidualnych. Część zasobów ma zasilić spółki Skarbu Państwa i stacje CBORU, ale niezmiernie ważne jest, aby utrzymać produkcję zwierzęcą - tu rolę odegrać mają Ośrodki Produkcji Rolniczej (OPR).
- Chcemy robić wszystko, żeby utrzymać produkcję zwierzęcą, bo jeśli się ją wyprowadzi z zakładu, ona już tam nie wraca. OPR-y mają mieć różne wielkości - Goodvalley i Top Farms wiedzą o tym, pogodzili się z tym. Jeśli wystartują to przetargów, będą inne warunki, inne czynsze dzierżawne. Nie będzie nic złego, jeśli oni wygrają i utrzymają tę produkcję - mówił minister Siekierski podkreślając, że ziemia Ośrodków Produkcji Rolniczej będzie państwowa.
Rola ministra rolnictwa w polityce rolnej
Minister Siekierski odniósł się do zarzutów, że KOWR nie rozdziela ziemi tłumacząc się brakiem pracowników.
- KOWR powstał na bazie połączenia dwóch agencji – nie robię tu wycieczek politycznych, ale wyczyszczono fachowców i te etaty trzeba uzupełnić. Jest zgoda Ministra Finansów na 80 etatów - to nie jest tak, że Minister Rolnictwa ma taką władzę, że w pełni odpowiada za rolnictwo: jest rząd, minister finansów, minister ochrony środowiska, gdzie są sprawy związane z wilkami. Ja nie chcę być samodzielnie odpowiedzialny za sprawy wsi, bo na wsi mieszka 40% mieszkańców i za to ma być odpowiedzialny cały rząd i wszystkie służby naszego państwa - powiedział Czesław Siekierski.
Mercosur i Ukraina
W kontekście postępującego procesu koncentracji ziemi minister odniósł się do umowy UE – Mercosur. Przypomniał, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako pierwsze odniosło się negatywnie do tej umowy, także ze względu na Ukrainę.
- Mamy Mercosur “za ścianą”, bo jest Ukraina. To z naszej inicjatywy ustanowiono ATM, choć jest utrzymywane embargo na zboże, ale proszę brać pod uwagę, że handel jest w obie strony. Chcemy jasno w prezydencji (Polski w UE) postawić, jak ma być negocjowane członkostwo Ukrainy w UE - choć tak naprawdę Ukraina już jest w UE, bo nastąpiła liberalizacja handlu, otwarty rynek europejski. To jest dobre ćwiczenie przed integracją - powiedział minister Siekierski.