Wczoraj z ust senatora PiS Jana Marii Jackowskiego padło stwierdzenie, że nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt trafi do sejmowej „zamrażarki” (pisaliśmy o tym TUTAJ). Wielu rolników, którzy obawiali się konsekwencji nietrafionej „Piątki dla zwierząt”, odetchnęło z ulgą. Wydawało się bowiem, że ich protesty, które przetoczyły się przez całą Polskę, przyniosły rezultat i że rząd wobec tak silnego sprzeciwu wsi ugiął się i odpuścił, przynajmniej na jakiś czas, kwestię ustawy.
A tymczasem dziś wieczorem, dosłownie kilkadziesiąt minut temu, rzeczniczka PiS Anita Czerwińska rozwiała te nadzieje, pisząc na Twitterze, że stanowisko PiS w kwestii ochrony zwierząt jest niezmienne.
- Nie wycofujemy się z „Piątki dla zwierząt” – poinformowała Czerwińska.
Stanowisko @pisorgpl w kwestii ochrony zwierząt jest niezmienne. Nie wycofujemy się z #PiątkaDlaZwierząt
— Anita Czerwińska rzecznik PiS (@RzecznikPiS) October 27, 2020
Tak więc ci rolnicy, którzy po słowach senatora Jackowskiego zastanawiali się, czy przyjechać na jutrzejszy protest do Warszawy, teraz chyba nie powinni mieć złudzeń.
Pod tweetem rzeczniczki już pojawiły się komentarze gospodarzy i organizacji branżowych.
- My jako rolnicy też nie wycofujemy się z naszej walki o prawo do pracy. Wszystkich Was odwiedzimy i długo będziecie o Nas pamiętać – napisał Mateusz Kulecki, znany jako Kula.
Do słów Czerwińskiej odniósł się także Jacek Zarzecki, Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
- Radziłbym Pani Poseł ciszej nad tą trumną. Nie podbijajcie bębenka, chyba, że szukacie Państwo eskalacji konfliktu. Usiądźcie i rozmawiajcie z rolnikami o ustawie, a nie stosujecie politykę faktów dokonanych – napisał Zarzecki.
Kiedy dokładnie Sejm zajmie się „Piątką Kaczyńskiego”? Tego na razie nie wiadomo. Dzisiejsze posiedzenie sejmowej komisji rolnictwa, która miała się zająć senackimi poprawkami do tej ustawy zostało odwołane. To oznacza, że planowane na jutro głosowanie posłów nad ustawą się nie odbędzie, o czym zresztą informowaliśmy już wcześniej TUTAJ.
Za to na pewno jutro w Warszawie odbędzie się protest rolników. Tym razem, ze względu na pandemię, przyjadą oni do stolicy samochodami i w samo południe zablokują drogi. Oczywiście będziemy na miejscu, by na bieżąco relacjonować Wam wydarzenia ze strajku.
ksz, fot. Twitter