Od 1 czerwca br. rolnicy poszkodowani w wyniku napływu ukraińskich produktów do Polski będą mogli składać wnioski o dopłaty do zbóż, kukurydzy, rzepaku, rzepiku oraz mieszanki zbożowej.
- Oferta skierowana jest do rolników prowadzących gospodarstwa rolne o powierzchni nie większej niż 300 ha, którzy udokumentują sprzedaż kukurydzy, żyta, jęczmienia, owsa, pszenżyta, mieszanek zbożowych, rzepaku lub rzepiku. Transakcja taka musi nastąpić między 15 kwietnia a 15 czerwca 2023 r., a kupującym powinien być podmiot prowadzący działalność w zakresie obrotu, skupu lub przetwórstwa zbóż lub nasion oleistych. Istotne jest, by uprawy wymienionych roślin, były uwzględnione we wniosku o przyznania płatności bezpośrednich w 2022 roku – informuje ARiMR. Transakcja sprzedaży musi być potwierdzona fakturą VAT.
Od naszych Czytelników słyszeliśmy obawy, że jako hodowcy nie mogą kupić zboża od innych rolników, gdyż ci nie chcą stracić dopłat do zbóż.
Dopłaty do zbóż także dla rolników, którzy sprzedadzą hodowcom
Dzisiaj Robert Telus, minister rolnictwa podczas konferencji prasowej, w której zapowiedział tematykę, którą przedstawi w Sejmie, wyjaśnił tę kwestię.
- Dopłatę do zboża otrzyma każdy rolnik, który sprzeda swoje zboże hodowcy bydła, trzody czy drobiu. Także prostuje te informacje, które są podawane przez niektóre organizacje, które chcą zabłysnąć, ale nie bardzo wiedzą, czym to puszczają taką informację. Bardzo mocno apeluję do wszystkich polityków, do wszystkich tych, którzy chcą się dostać do Sejmu albo być politykami, żeby uważać na takie fake newsy, bo to szkodzi nie ministerstwu, nie ministrowi Telusowi, nie rządowi, tylko szkodzi rolnikom. Tutaj po prostu na te informacje trzeba bardzo mocno uważać. Niejednokrotnie powiedziałem, że krytyka jest bardzo ważna. Krytykujmy się, ale nie kłammy rolnikom, bo to na pewno nie służy polskiemu rolnikowi. Dlatego tutaj apeluję do wszystkich o taką roztropność, w tej polityce – powiedział szef resortu rolnictwa.
Czyli należy przez to rozumieć, że hodowca, który kupuje zboże od innego rolnika jest „podmiotem prowadzącym działalność w zakresie obrotu, skupu lub przetwórstwa zbóż lub nasion oleistych”. Z jednej strony – niby jest, jednak łatwiej byłoby ten zapis umieścić w rozporządzeniu. Kolejne zamieszanie wywołają dokumenty sprzedaży, które rolnik musi dołączyć do wniosku.
Jaka wysokość dotacji do 1 ha pszenicy?
Nabór wniosków zostanie przeprowadzony w terminie 1-30 czerwca 2023 roku przez ARiMR. W Rządowym Centrum Legislacji jest już projekt rozporządzenia w tej sprawie.
Natomiast nabór wniosków na dopłaty do pszenicy i kukurydzy sprzedanej od 1 grudnia 2022 do 14 kwietnia 2023 już trwa i zakończy się 31 maja (termin zmieniono na początku maja - pierwotny to 30 czerwca br.
Czekamy na dopłaty do kolejnych zbóż, kukurydzy i rzepaku
Przypomnijmy, że rząd chce dać możliwość skorzystania z dopłat także rolnikom, którzy sprzedali także inne zboża, kukurydzę i rzepak w niekorzystnych cenach z powodu nadmiernego importu z Ukrainy. W tej sprawie trwa oczekiwanie na zgodę KE na przyznanie tego wsparcia. W założeniach pomoc ta ma dotyczyć:
· 1750 zł/ha - dla rolników z woj. lubelskiego i podkarpackiego
· 1610 zł/ha – dla rolników z woj. małopolskiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego i podlaskiego
· 1400 zł/ha – dla rolników z woj. zachodniopomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego, opolskiego, łódzkiego i lubuskiego,
b) Jęczmienia i pszenżyta sprzedanego od 1 grudnia 2022 do 15 czerwca 2023 roku:
· 1125 zł/ha – dla rolników z woj. lubelskiego i podkarpackiego,
· 1035 zł/ha – dla rolników z woj. małopolskiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego, podlaskiego.
· 900 zł/ha –
c) Rzepaku sprzedanego od 1 grudnia 2022 do 15 czerwca 2023 roku:
· 1750 zł/ha - z woj. lubelskiego i podkarpackiego
· 1610 zł/ha –
· 1400 zł/ha –
d) Żyta, owsa i mieszanki zbożowej sprzedanych od 1 grudnia 2022 do 15 czerwca 2023 roku:
· 875 zł/ha - z woj. lubelskiego i podkarpackiego
· 805 zł/ha –
· 700 zł/ha –
dkol
fot. gov.pl