Jest jednak inny problem. Brexit oraz coraz głośniejsze głosy o potrzebie ograniczenia wydatków na Wspólną Politykę Rolną.
O przebiegu ostatniej kampanii wyborczej postanowili przypomnieć ministrowi Krzysztofowi Jurgielowi politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy rządzili w ministerstwie rolnictwa w latach 2007-2015.
– W okresie rządów sprawowanych przez poprzednią koalicję będące w opozycji Prawo i Sprawiedliwość bardzo pryncypialnie krytykowało stan rzeczy w polskim rolnictwie, w tym zwłaszcza w kontekście nieotrzymywania przez naszych rolników dorocznych dopłat na poziomie porównywalnym z ich wysokością obowiązującą w krajach tzw. starej Unii. Przywołany wyżej problem stanowił jeden z głównych punktów ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu, a wcześniej i w kampanii prezydenckiej. W tej też dziedzinie Pan Minister wykazywał się dużą aktywnością, zaś stanowiące drugą warstwę owej krytyki obietnice leżą m.in. u podstaw wyborczego sukcesu PiS na wsi – napisał do K. Jurgiela prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który jednocześnie pyta kiedy obietnice wyborcze zostaną zrealizowane.
– W okresie rządów sprawowanych przez poprzednią koalicję będące w opozycji Prawo i Sprawiedliwość bardzo pryncypialnie krytykowało stan rzeczy w polskim rolnictwie, w tym zwłaszcza w kontekście nieotrzymywania przez naszych rolników dorocznych dopłat na poziomie porównywalnym z ich wysokością obowiązującą w krajach tzw. starej Unii. Przywołany wyżej problem stanowił jeden z głównych punktów ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu, a wcześniej i w kampanii prezydenckiej. W tej też dziedzinie Pan Minister wykazywał się dużą aktywnością, zaś stanowiące drugą warstwę owej krytyki obietnice leżą m.in. u podstaw wyborczego sukcesu PiS na wsi – napisał do K. Jurgiela prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który jednocześnie pyta kiedy obietnice wyborcze zostaną zrealizowane.
W odpowiedzi Krzysztof Jurgiel przypomniał, że płatności bezpośrednie w krajach „starej Unii” są efektem historycznych różnic w strukturze i intensywności produkcji. Przyznał również, że dla Polski kluczowe jest, aby rozwiązania w ramach wspólnej polityki rolnej zapewniały równe warunki konkurencji na jednolitym rynku i były zgodne z traktatową zasadą równego traktowania obywateli UE ze względu na przynależność państwową oraz nie naruszały zasady niedyskryminacji między producentami wewnątrz UE. W związku z tym dążenie do wyrównania dopłat jest jednym z istotnych celów „Programu Działań Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na lata 2015-2020”.
Niemniej jednak minister Jurgiel przyznał, że obecny unijny budżet, który określa wysokość stawek dopłat bezpośrednich został określony do 2020 r.
– Te ograniczenia budżetowe i prawne negatywnie determinują możliwości zmian wysokości płatności bezpośrednich jeszcze w okresie 2014-2020. Dlatego właśnie obecny rząd podejmuje działania, które mają doprowadzić do oczekiwanych przez polskich rolników zmian wysokości wsparcia bezpośredniego, które będą mogły dotyczyć okresu po roku 2020 – pisze Krzysztof Jurgiel.
– Te ograniczenia budżetowe i prawne negatywnie determinują możliwości zmian wysokości płatności bezpośrednich jeszcze w okresie 2014-2020. Dlatego właśnie obecny rząd podejmuje działania, które mają doprowadzić do oczekiwanych przez polskich rolników zmian wysokości wsparcia bezpośredniego, które będą mogły dotyczyć okresu po roku 2020 – pisze Krzysztof Jurgiel.
A jak w praktyce wygląda walka o nowe, równe dopłaty bezpośrednie po 2020 r.? Przede wszystkim są to dwustronne i wielostronne spotkania poświęcone przyszłości i reformie wspólnej polityki rolnej, które są wykorzystywane przez stronę polską, aby podnosić postulat wyrównania płatności i przedstawiać stosowną argumentację w tym zakresie.
Resort rolnictwa wymienia więc spotkania z komisarzem Hoganem marcu czy w czasie polsko-niemieckich spotkań dwustronnych w kwietniu i czerwcu. Ważnym forum do zaprezentowania polskich oczekiwań było zorganizowane przez Francję we wrześniu 2016 r. nieformalne spotkanie ministrów rolnictwa państw UE poświęcone przyszłości WPR w kontekście Brexitu, czy też poświęcone tej tematyce dyskusje na posiedzeniach Rady UE ds. rolnictwa w maju i listopadzie 2016 roku oraz w marcu 2017 roku. Dzięki staraniom Polski doszło również do licznych spotkań w tej sprawie w ramach Grupy Wyszehradzkiej.
Resort rolnictwa wymienia więc spotkania z komisarzem Hoganem marcu czy w czasie polsko-niemieckich spotkań dwustronnych w kwietniu i czerwcu. Ważnym forum do zaprezentowania polskich oczekiwań było zorganizowane przez Francję we wrześniu 2016 r. nieformalne spotkanie ministrów rolnictwa państw UE poświęcone przyszłości WPR w kontekście Brexitu, czy też poświęcone tej tematyce dyskusje na posiedzeniach Rady UE ds. rolnictwa w maju i listopadzie 2016 roku oraz w marcu 2017 roku. Dzięki staraniom Polski doszło również do licznych spotkań w tej sprawie w ramach Grupy Wyszehradzkiej.
Czy to wystarczy? Przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego Czesław Siekierski przestrzegał ostatnio, że problem Unii Europejskiej polega na czymś innym. W Brukseli trwa bowiem dyskusja nie o wyrównaniu dopłat bezpośrednich, ale o skali oszczędności i cięć w unijnym budżecie na rolnictwa po roku 2020 r.
– Jest to więc ostatni moment dla obrońców Wspólnej Polityki Rolnej i polityki spójności, aby zewrzeć szyki w obronie finansowania tych bezsprzecznie kluczowych polityk unijnych, których funkcjonowanie przynosi realne i namacalne rezultaty dla obywateli, w postaci m.in. bezpieczeństwa żywnościowego czy znaczącego wsparcia inwestycji w mniej rozwiniętych obszarach Wspólnoty – powiedział Czesław Siekierski.
– Jest to więc ostatni moment dla obrońców Wspólnej Polityki Rolnej i polityki spójności, aby zewrzeć szyki w obronie finansowania tych bezsprzecznie kluczowych polityk unijnych, których funkcjonowanie przynosi realne i namacalne rezultaty dla obywateli, w postaci m.in. bezpieczeństwa żywnościowego czy znaczącego wsparcia inwestycji w mniej rozwiniętych obszarach Wspólnoty – powiedział Czesław Siekierski.
wk
Fot. Sierszeńska
Fot. Sierszeńska