Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchamia kolejny już program dotyczący odnawialnych źródeł energii dla rolników, które w ostatnim czasie, szczególnie fotowoltaika, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem w gospodarstwach rolnych. Całkowity budżet "Energii dla wsi" wynosi 1 mld zł. Nabór rusza 25 stycznia br. i potrwa do grudnia br., a rząd przeznaczył na niego w pierwszym rzucie 100 mln zł.
Jego celem jest obniżenie kosztów produkcji, rachunków za prąd, ale również wyeliminowania braku stabilności w przypadku rynku energetyki i oferowanych cen. Produkcja energii na własne potrzeby ma rozwiązać obecne problemy rolników. Wicepremier Kowalczyk zaznaczył, że to już kolejny program, który pozwala na uzyskanie niezależności energetycznej gospodarstwa. Chociażby wczoraj informowaliśmy o dofinansowaniu na fotowoltaikę w ramach PROW 2014-2020 i naborze, który ruszy w marcu br., jednak warto dodać, że środki przeznaczone na tej cel są nieco skromniejsze niż na „Energię dla wsi”.
- Energia odnawialna dla rolnictwa i dla obszarów miejskich jest bardzo ważnym elementem, szczególnie kiedy mówimy o kryzysie energetycznym, o niestabilnych cenach – mówił Henryk Kowalczyk i dodał, że oprócz fotowoltaiki, energetyki wiatrowej i wodnej, bardzo ważny będzie rozwój biogazowi i biometanowni rolniczych, gdyż energia w biogazowni produkowana jest w bardziej stabilny sposób. Ponadto podczas ustalania szczegółów projektu zaszły zmiany legislacyjne, dzięki którym rozwój biogazowni dla rolników i spółdzielni będzie łatwiejszy. Dotyczy to zarówno spółdzielni, które istnieją i tych które powstaną. Rozwiązania legislacyjne dotyczą głównie doprecyzowania definicji, ułatwiają przyłączenia, zwalniają z wielu opłat spółdzielnie energetyczne.
Samowystarczalność energetyczna
Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska zaznaczyła, że samowystarczalność gospodarstw rolnych w energię jest w obecnej sytuacji gospodarczej bardzo ważna, a na terenach wiejskich jest duże zapotrzebowanie na tę formę wsparcia inwestycji w odnawialne źródła energii.
- Uruchamiamy dzisiaj nowy instrument, nowe wsparcie. Jest mój prąd i wiele innych, które wielokrotnie wymieniamy. Logika tego programu jest taka, że rolnik albo spółdzielnia energetyczna, w jednym programie uzyskuje kompleksowe wsparcie dla wszystkich odnawialnych źródeł energii i w tym mieści się wspomniany biogaz, fotowoltaika, wiatraki i mała elektrownia wodna i jako nowość w programie pojawiają się magazyny energii – mówiła Anna Moskwa. Nabór wniosków będzie ciągły.
Program #Energiadlawsi został przygotowany przez @MKiS_GOV_PL we współpracy z @MRiRW_GOV_PL oraz @NFOSiGW . Całkowity budżet wynosi 1 mld zł. Pierwszy nabór rusza już 25 stycznia i potrwa do 15 grudnia. Budżet tego naboru wynosi 100 mln zł. pic.twitter.com/ZCn7FPJn3I
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) January 18, 2023
- Pieniędzy nie zabraknie, bo przeznaczony jest 1 mld zł. Jeżeli program będzie się cieszył popularnością, jesteśmy gotowi, żeby go poszerzać. Będziemy uważnie się przyglądać, w fazie testowej pierwszym wnioskom, żeby mieć pewność, że program jest dobrze zbudowany. Szczególnie liczymy na rozwój biogazu, bo ten potencjał rozwoju biogazu w Polsce jest ogromny - 8 miliardów metrów sześciennych. To jest ciągle to marzenie, ale też plan i cel, który sobie stawiamy – podkreśliła A. Moskwa.
Dużym wyzwaniem dla rozwoju programu jest infrastruktura i odmowy przyłączeniowe.
- Dynamika rozwoju odnawialnych źródeł energii musi iść w parze z rozwojem sieci. Staramy się, żeby zarówno te sieci wysokiego napięcia, jak i te średnie sieci, tak szybko wykonywały inwestycje, żeby potem nie było odmów przyłączeniowych. To jest wyzwanie nie tylko ustawy i wprowadzania legislacyjnych zmian i nowych mocy, ale też przygotowanie sieci i zarządzanie sieciami tak, żeby nadążała – mówiła Anna Moskwa i dodała, że nie jest to problem tylko Polski, ale całej Europy, która musi uporać się z wyzwaniem i przygotować inteligentny system zarządzania siecią.
- Więc nie chodzi tylko o ustawę, ale też zrównoważony rozwój całej infrastruktury, tak żebyśmy nie mieli tylko gotowych przepisów, ale możliwości przyłączeniowe – mówiła minister klimatu i środowiska.
Jakie szczegóły programu?
O wsparcie mogą ubiegać się rolnicy i istniejące lub powstające spółdzielnie energetyczne.
Wsparcie można otrzymać na budowę:
- Biogazowni - do 1 MW w przypadku rolników oraz do 10 MW w przypadku spółdzielni i ich członków,
- Instalacji fotowoltaiczne do 1 MW,
- Instalacji wiatrowych do 1 MW,
- Elektrowni wodnych do 1 MW,
- Zakup i montaż magazynu energii
Maksymalna forma wsparcia finansowego
Dotacją może być objęte do 65% kosztów kwalifikowanych (maks. 20 mln zł). W programie można jednocześnie skorzystać z pożyczki na podanych poniżej warunkach:
- do 100% kosztów kwalifikowanych,
- do 25 mln zł,
- okres spłaty - do 15 lat,
- karencja 12 miesięcy,
- oprocentowanie - WIBOR 3M + 0,5%
- nowo powstałe spółki muszą posiadać 15% udziału własnego.
Rolnicze inwestycje w programie
Instalacja fotowoltaiczna lub turbina wiatrowa
Moc: 50 kW - 1 MW
Dofinansowanie instalacji: pożyczka do 100% kosztów kwalifikowanych,
Biogazownie i elektrownie wodne
Moc: 10 kW - 1MW
Dofinansowanie instalacji: dotacja do 45%* i/lub pożyczka do 100 kosztów kwalifikowanych
*może zostać zwiększony o:
- 20 pkt. procentowych - w przypadku mikroprzedsiębiorstw i małego przedsiębiorcy,
- 10 pkt. procentowych - w przypadku średniego przedsiębiorcy.
Magazyny energii
Dotacja: do 20%
Maksymalny udział kosztów kwalifikowanych: do 50%
Biogazownie - NFOŚiGW warunkuje przyznanie dotacji przedstawieniem programu zagospodarowania przynajmniej 75 % ciepła wyprodukowanego przez biogazownię.
- Można powiedzieć, że jesteśmy w stanie sfinansować w 100% przedsięwzięcia związane z odnawialnymi źródłami energii na terenach wiejskich. Te przedsięwzięcia, które zostaną złożone jako pierwsze, będą analizowane i ewentualnie ulepszane pod kątem dostępności. To jest program, który jest finansowany ze środków funduszu modernizacyjnego – podkreślił Artur Michalski, wiceprezes NFOŚiGW. Dodał ponadto, że szacunkowo z tych środków może powstać kilkadziesiąt biogazowni lub biometanowni oraz kilkukrotnie więcej instalacji fotowoltaicznych.
Magazyn energii – stabilizacja odnawialnych źródeł energii
Odnawialne źródła energii mają wiele zalet, ale jedną istotną wadą - brak stabilnego źródła – słońca i wiatru. Do tych instalacji właśnie dedykowane są magazyny energii na wypadek gdy produkcja jest z przyczyn naturalnych przerwana.
- Generalnie rzecz biorąc odnawialne źródła energii cechują się niestabilnością, jeśli chodzi o produkcję energii. Wyjątkiem są oczywiście biogazownie i geotermie, które są w najwyższym stopniu przewidywalne. W przypadku elektrowni wiatrowych i fotowoltaiki powinniśmy stosować magazyn energii, zwłaszcza że akurat w tych programach chcemy, żeby jak najwięcej energii było wykorzystywane na terenie danego gospodarstwa, danego przedsiębiorstwa. Chcemy wypromować magazyny, żeby stały się normą w przypadku właśnie tych niestabilnych instalacji odnawialnych źródeł energii – mówił wiceprezes NFOŚiGW.
Ustawa wiatrakowa w Sejmie
Podczas konferencji padło również pytanie dotyczące ustawy wiatrakowej 10h – 500 m.
- Ustawa została skierowana do Sejmu. Oczywiście jesteśmy otwarci na dialog, na wszelkie dobre pomysły, które by mogły wzmacniać rolę społeczności lokalnej, bo takie głosy otrzymujemy. Dokonaliśmy szczegółowych analiz, co do odległości. Również mamy dokumentację Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z dotychczasowych decyzji środowiskowych, dokumentację dotyczącą hałasu, wypadkowości, tych wszystkich elementów związanych z funkcjonowaniem wiatraków i elementami społeczno-środowiskowymi i gospodarczymi. Ta decyzja 500 m została podjęta na podstawie bardzo szczegółowych i wnikliwych analiz – podkreśliła Anna Moskwa i zaznaczyła, że w zakresie tej ustawy mogą jeszcze pojawić się zmiany na poziomie prac poselskich.
- Natomiast to, co jest różnicą w stosunku do tych ogólnie obowiązujących przepisów, to, że producent tej energii wiatrowej, inwestor ma obowiązek zabezpieczenia 10% energii dla lokalnej społeczności w formie wirtualnego prosumenta, czyli, że społeczność lokalna współuczestniczy w korzystaniu z tej energii według cen takich jak wirtualny prosument. Są one zawsze niższe niż inne ceny energii na rynku – dodała Moskwa.
Fot. Twitter