Jesienna kampania ubezpieczeniowa trwa od kilkunastu dni, ale pieniądze na dopłaty do składek praktycznie się skończyły. Na ten rok rząd przewidział 400 mln zł na dopłaty. To znacznie mniej niż kwota zarezerwowana na ten cel w budżecie w latach ubiegłych (650 mln zł w roku 2019), i znacząco mniej niż kwota faktycznie wykorzystana w 2019 roku - około 500 mln zł. Dlatego już w połowie października limit się wyczerpał.
- W obecnej, jesiennej kampanii ubezpieczeniowej środki na dopłaty wyczerpały się po dwóch dniach. Teraz rolnicy nie mają już możliwości zawarcia polisy z dopłatą (65%) do składki, a wielu producentów rolnych chce ubezpieczyć zasiewy jesienne od ujemnych skutków przezimowania lub przymrozków wiosennych – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
W związku z tym samorząd rolniczy wystąpił do ministra rolnictwa o zapewnienie dodatkowych pieniędzy, które zgodnie z ustawą należą się rolnikom.
- W ramach obowiązkowych ubezpieczeń, zgodnie z ustawą o ubezpieczeniu upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, rolnicy są zobowiązani do zawarcia polis na co najmniej 50 proc. powierzchni upraw. Ta sama u...