Nabór wniosków o dopłaty bezpośrednie ruszył planowo 15 marca – jak co roku. Razem z wnioskami o dopłaty bezpośrednie można ubiegać się o cały szereg innych płatności: ONW, programy rolno-środowiskowo-klimatyczne, płatności do rolnictwa ekologicznego czy nowe płatności za dobrostan. Mimo, że wnioski te można złożyć w Agencji elektronicznie – co robimy już trzeci rok z rzędu – ktoś te wnioski musi rolnikom przygotować. Nie ma się co łudzić – co roku ten obowiązek spada na doradców, a w większości przypadków rolnicy przychodzą do nich osobiście, bo tak najprościej. Trudno wyobrazić sobie wypełnienie wniosku na telefon. Do tego dochodzi jeszcze sporządzanie planów rolno-środowiskowych, planów ekologicznych, czy planów poprawy dobrostanu. W normalnych warunkach wymaga to sporo czasu, teraz zapewne jeszcze więcej.
Będzie przedłużenie terminu?
Komisja Europejska dała zielone światło na wydłużenie terminu składania wniosków o dopłaty bezpośrednie o miesiąc. Decyzja ma oczywiście związek z pandemią koronawirusa, a o wydłużenie terminu wnioskowały Włochy.
Jednak decyzja KE nie obowiązuje z urzędu we wszystkich krajach. Komisja daje taką możliwość, ale ostateczna decyzja o przedłużeniu terminu na składanie wniosków będzie jednak należała do państw członkowskich. Jak na razie nasz resort rolnictwa nie poinformował o wydłużeniu terminu, a jak pokazuje doświadczenie z poprzednich lat ministerstwo lubi trzymać rolników i doradców w niepewności aż do ostatniej chwili.
Modernizacja i restrukturyzacja rusza już 31 marca
Ogłoszenie dwóch naborów na działania, które cieszą się dużym zainteresowaniem rolników, czyli na „Modernizację gospodarstw rolnych” w obszarze ”d” oraz „Restrukturyzację małych gospodarstw” równolegle do kampanii składania wniosków obszarowym nawet w normalnych warunkach wydaje się być zupełnie nieracjonalne, bo i w przygotowanie wniosków do tych programów muszą zaangażować się doradcy. Ale ogłoszenie tych naborów czasie, gdy już mieliśmy do czynienie z epidemią wydaje się kompletnym absurdem. ARiMR z jednej strony zamyka swoje drzwi przed rolnikami, a z drugiej strony ogłasza nabory na działania, dla których przygotowanie dokumentacji wymaga i czasu i zaangażowania rolnika i doradcy.
Co z poprawkami?
W międzyczasie ARiMR weryfikuje wnioski, które wcześniej przyjęła. Do rolników trafiają więc pisma z uzupełnieniami. Co zrobić w sytuacji, gdy nie jest możliwe zgromadzenie wszystkich dokumentów, że w wyznaczonym terminie? Resort rolnictwa informuje, że podmioty ubiegające się o przyznanie pomocy oraz beneficjenci mogą wystąpić do podmiotu wdrażającego dany instrument wsparcia z prośbą odpowiednio o przywrócenie lub przedłużenie terminu wykonania czynności w toku postępowania w sprawie przyznania lub wypłaty pomocy w razie uchybienia terminu wykonania określonych czynności w toku tych postępowań. Generalnie wynika więc z tej informacji, że jeżeli nie uzupełnimy wymaganych dokumentów w wyznaczonym terminie, to można dostarczyć je do ARiMR po upływie tego terminu wraz z prośbą o jego przywrócenie.
Kontrole wstrzymane
Nasi czytelnicy informują, że ARiMR odwołała na czas walki z koronawirusem kontrole na miejscu w gospodarstwach, które realizują inwestycje z dofinasowaniem z PROW i wystąpiły z wnioskami o płatność. Takie kontrole są z reguły przeprowadzane przy inwestycjach budowlanych, a ich przeprowadzenie warunkuje wypłatę należnej inwestorowi dotacji. Czy więc odwołanie kontroli oznacza, że rolnicy poczekają na płatność dłużej? W przypadku inwestycji dotyczących zakupu maszyn powszechną praktyką jest, że zamiast wysyłać kontrolerów na miejsce, rolnik dostarcza zdjęcia zakupionych maszyn. Czy w przypadku inwestycji budowlanych Agencja też rozważa taką możliwość? – zapytaliśmy o to samą Agencję. Jak na razie czekamy na odpowiedź. gi