Czy te 0,44% wszystkich uprawnionych do złożenia wniosku o przyznanie dopłat bezpośrednich, którzy dokonali tego przez Internet to dużo czy mało? Biorąc pod uwagę współczesne realia to niewiele. Ale trzeba mieć świadomość, że chociaż wielu rolników ma do Internetu podejście bardzo konserwatywne, woląc od laptopa papier i długopis, to jednak w szeregach producentów rolnych nie brakuje też takich, którzy z komputerem są bardzo dobrze obeznani i korzystanie z różnych aplikacji nie stanowi dla nich problemu. Z pewnością jest ich więcej niż te 4,4 tys. dotychczasowych wnioskodawców z aplikacji "e-wniosek" na stronie internetowej ARiMR. Co zatem sprawia, że mimo chęci i możliwości nie składają swojego wniosku drogą elektroniczną?
Być może wynika to z błędów i niedociągnięć, które zawiera udostępniona przez ARiMR aplikacja. Wymaga ona np. od rolnika dołączenia do wniosku dokumentów, których formularze nie są dostępne on-line lub umów kontraktacyjnych (np. na buraki cukrowe), które trzeba jednak potwierdzić za zgodność z oryginałem w biurze powiatowym (piszemy o tym szczegółowo w czerwcowym wydaniu "top agrar Polska" na str. 36).
Wszystko wskazuje na to, że Agencja jednak uświadomiła sobie powagę sytuacji i chcąc zwiększyć liczbę rolników składających wnioski przez Internet udostępniła 26 maja na swojej stronie krótki firm instruktażowy. Ekspert ARiMR tłumaczy w nim jak krok po kroku przebrnąć przez całą procedurę wypełnienia wniosku on-line. Szkoda, że Agencja zrobiła to dopiero na 3 tygodnie przed ostatecznym terminem składania wniosków, które trwa od 15 marca do 15 czerwca. Ale lepiej późno niż wcale…. bcz