Przypomnijmy, że miesiąc temu rząd przeznaczył na wsparcie dla rolników z powodu klęski suszy kwotę 480 mln zł. tymczasem ostatniego dnia przyjmowania wniosków przez ARiMR o wsparcie suszowe rolnicy zgłosili zapotrzebowanie na kwotę 607,6 mln zł. Nie jest to także ostateczna suma, bo do Agencji wciąż spływają wnioski wysłane drogą pocztową.
Do zaistniałej sytuacji odniósł się wczoraj minister Marek Sawicki, który w Klimczycach Kolonii podpisywał wczoraj rozporządzenie rozszerzające możliwości sprzedaży bezpośredniej produktów pochodzenia zwierzęcego.
– Wszystko wskazuje na to, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, po otrzymaniu wszystkich wniosków oraz ich rozpatrzeniu, będzie musiała zastosować tzw. współczynnik redukcji, aby określić wysokość stawki – powiedział minister.
Sawicki po raz kolejny podkreślił, że pomoc suszowa nie ma charakteru odszkodowawczego, lecz socjalny i nikt z rolników nie może liczyć na 100% odszkodowanie.
Przypomnijmy, że ministerialna propozycja mówiła o stawce 200 zł do 1 ha upraw, które ucierpiały w wyniku suszy, jeżeli rolnik nie ubezpieczył 50% posiadanych upraw i 400 zł do 1 ha jeżeli ubezpieczył w gospodarstwie więcej niż 50% upraw. Ile wyniosą nowe stawki po zastosowaniu wspomnianego przez ministra Sawickiego współczynnika redukcji – tego dowiemy się zapewne w najbliższych dniach.
bcz
Źródło: MRiRW