W nowym rozdaniu z tego pakietu będą mogli skorzystać jednak tylko ci, których gospodarstwa położone są na wyznaczonych terenach. Są to:
- obszary szczególnie zagrożone erozją wodną (ok. 8,2% powierzchni UR w kraju),
- obszary problemowe o niskiej zawartości próchnicy (ok. 3,6% UR),
- obszary szczególnie narażone na zanieczyszczenia azotanami pochodzenia rolniczego (OSN) (7,4% UR).
Łącznie zatem tylko ok. 19,2% użytków rolnych w kraju będzie mogło być objętych tym pakietem. Jednak nawet dla tych, którzy na poplony się „załapią”, wprowadzono kilka istotnych zmian. Zamiast dotychczasowych wariantów, rolnik uczestniczący w programie zobowiązany będzie do stosowania przynajmniej jednej z następujących praktyk agrotechnicznych:
- międzyplonu ozimego,
- międzyplonu ścierniskowego,
- pasów ochronnych użytków zielonych zakładanych na gruntach ornych, położonych na obszarach erodowanych (czyli o nachyleniu powyżej 20%) w poprzek stoku.
Tym razem międzyplon będzie musiał składać się z przynajmniej 3 różnych gatunków roślin (przy czym gatunek rośliny dominującej w mieszance lub gatunki zbóż wykorzystane w mieszance nie mogą przekroczyć 70% jej składu), i będzie musiał zostać wysiany nie później niż do 15 września (było do 30 września). Wiosną następnego roku zabiegi agrotechniczne będzie można wznowić dopiero począwszy od 1 marca. Obowiązywać będzie zakaz stosowania pod międzyplon nawożenia, osadów ściekowych oraz pestycydów w międzyplonie. Gospodarstwo, które przystąpi do programu, będzie objęte obowiązkiem utrzymania istniejących TUZ i elementów krajobrazu nieużytkowanych rolniczo.
W kolejnych latach dopuszczalne będzie zwiększanie lub zmniejszanie powierzchni objętej zobowiązaniem o nie więcej niż 15% w każdym roku, w odniesieniu do wielkości powierzchni objętej zobowiązaniem w pierwszym roku. Dopuszczalna będzie uprawa międzyplonów czy pasów ochronnych co roku na innych działkach. Stawka płatności ma wynieść 650 zł/ha w przypadku międzyplonów i 450 zł/ha w przypadku pasów ochronnych. gi