Kto może złożyć wniosek w marcu?
Wnioski o przyznanie płatności obszarowych można składać od 15. marca br. Jest to niedziela, więc do biura powiatowego osobiście można się udać dzień później, czyli 16. marca. Chyba, że ma się login i hasło, by złożyć wniosek o przyznanie płatności przez internet. Biorąc pod uwagę fakt, że w zeszłym roku zrobiło to na 1,35 mln uprawnionych rolników niewiele ponad 1 tys. oraz to, że wypełnienie tegorocznego wniosku jest znacznie bardziej skomplikowane niż w poprzednich latach, możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa prognozować, że agencyjne serwery nie będą 15. marca przeżywać oblężenia.
Trzeba mieć na uwadze także to, że w połowie marca wnioski obszarowe mogą złożyć Ci producenci, którzy mają na swoich polach tylko uprawy ozime (np. zboża, rzepak) lub już zasiane zboża jare (np. jęczmień, owies) i będą spełniać kryterium zazielenienia lub nie dotyczy ich ono (powierzchnia gruntów do 15 ha). Pozostali muszą czekać na zasianie pozostałych roślin jarych, z których część, jak buraki cukrowe czy kukurydza, może być wysiana dopiero w kwietniu. Można wprawdzie zakładać, że zna się powierzchnię działki i wpisać we wniosku rodzaj uprawy przed jej faktycznym zasianiem. Nigdy nie wiadomo jednak, czy do 15 maja na plantacji nie wydarzy się coś, co będzie nas zmuszało do złożenia korekty wniosku o przyznanie płatności.
Z wypowiedzi ministra Sawickiego i prezesa Grossa wynika, że od 2015 roku o kolejności wypłacania pieniędzy będzie decydowała kolejność składania wniosków. Wiele wskazuje na to, że jest to mało realne z kilku powodów.
Po pierwsze, należy pamiętać, że ok. 10 proc. wnioskodawców losowo będzie objętych kontrolą administracyjną. Jeżeli zatem wylosowany do kontroli rolnik złoży nawet wniosek w marcu, to i tak pieniądze otrzyma na końcu, czyli w maju lub czerwcu 2016 roku.
Po drugie, nowe zasady przyznawania płatności obszarowych i wypełniania wniosków mogą (i zapewne będą) sprawiać wielu rolnikom kłopoty. Należy się więc spodziewać licznych poprawek, korekt i wezwań do ARiMR w celu uzupełnienia złożonego przez siebie wniosku. Nie wiadomo zatem, czy dokonanie takich korekt spowoduje przesunięcie terminu wypłaty pomocy, czy też nie (w wielu innych polskich urzędach czy też instytucjach tak właśnie jest). Oczywiście cały czas zakładamy, że zapowiedziana przez Sawickiego i Grossa kolejność wypłacania pieniędzy nie jest pustosłowiem.
Po trzecie wreszcie, wprowadzenie zasady wypłaty pomocy wg kolejności składania wniosków oznaczałoby zerwanie z dotychczasowymi praktykami ARiMR. W ostatnich latach mogliśmy obserwować wypłatę należnych płatności według wielkości posiadanych gospodarstw. Najwcześniej płatności otrzymywali rolnicy posiadający niewielkie, kilku- i kilkunastohektarowe gospodarstwa, co miało swoje odzwierciedlenie w statystykach podawanych przez Agencję, np:
- 31. grudnia 2014 r. – 2,36 mld dla 669 tys. rolników,
- 15. stycznia 2015 r. – 3,47 mld zł dla 816 tys rolników,
- 13. lutego 2015 r. – 10,9 mld zł dla 1,2 mln rolników.
Wyjątek stanowili rolnicy poszkodowani w wyniku rosyjskiego embarga, klęsk żywiołowych, czy też dotknięci szkodami łowieckimi. Im ARiMR starała się wypłacać pieniądze w pierwszej kolejności. I tu kolejna zagadka: nie wiemy jakie "plagi egipskie" nawiedzą polskich rolników w 2015 roku i czy deklarowana przez MRiRW i ARiMR kolejność wypłaty dopłat bezpośrednich się jeszcze nie zmieni.
Poza tym zapewne każdy rolnik, które może, chętnie złożyłby wniosek o przyznanie płatności obszarowych jak najwcześniej, ale do dziś (tydzień przed rozpoczęciem kampanii) nie są znane wszystkie szczegóły nowego systemu płatności bezpośrednich.
bcz, współpraca: gi
Fot. Sierszeńska
