W wykazie roślin, których uprawa w plonie głównym może być zaliczona do powierzchni obszarów proekologicznych trudno doszukać się wyki. Są tam natomiast tak popularne w naszym kraju rośliny uprawne jak np. ciecierzyca, lędźwian czy soczewica. Co zadecydowało o usunięciu tej uprawy z listy? Na razie nie wiadomo – czekamy na odpowiedź resortu. Można jednak przypuszczać, że podstawa tej decyzji była konieczność uprawy wyki z tzw. roślina podporową. Jednak w przypadku wyki jarej można przecież zastosować inną roślinę z listy upraw wiążących azot (choćby łubin). Poza tym, uprawa takiej mieszanki w plonie głównym wcale nie musi oznaczać, że będzie ona zebrana na ziarno – równie dobrze można plon zagospodarować w formie zielonej paszy czy kiszonki.
Co ciekawe, wyka zarówno ozima jak i jara jest uznawana za roślinę wysokobiałkową i może z tego tytułu liczyć na dodatkową płatność w ramach dopłat związanych do produkcji roślin wysokobiałkowych.
Zapytaliśmy resort rolnictwa, co było przyczyną wykluczenia wyki z listy roślin wiążących azot – czekamy na odpowiedź.
gi