Opłacalność takiej transakcji zależy od wielu czynników, w tym od liczby kupowanych udziałów: im więcej, tym lepiej. Kupno udziałów we współwłasności nie oznacza automatycznie wejścia w posiadanie ziemi zgodnie z liczbą nabytych udziałów.
Trzeba bowiem pamiętać, że pozostali współwłaściciele mają również prawo korzystać z przedmiotu współwłasności. Jeżeli współwłaściciele między sobą porozumieli się co do sposobu korzystania ze wspólnej ziemi (najlepiej w formie umowy pisemnej), taki zakup jest wart rozważenia. Jeśli takiego porozumienia nie spisali, zakup należy poprzedzić odpowiednim wywiadem.
Trzeba bowiem pamiętać, że pozostali współwłaściciele mają również prawo korzystać z przedmiotu współwłasności. Jeżeli współwłaściciele między sobą porozumieli się co do sposobu korzystania ze wspólnej ziemi (najlepiej w formie umowy pisemnej), taki zakup jest wart rozważenia. Jeśli takiego porozumienia nie spisali, zakup należy poprzedzić odpowiednim wywiadem.
Warto zatem ustalić jeszcze przed nabyciem, czy sprzedający jest fizycznie w posiadaniu części działki odpowiadającej nabytym udziałom i czy może to posiadanie przekazać. Gdyby sprzedający faktycznie nie korzystał z tego, co zamierza sprzedać, a pozostali współwłaściciele nie kwapili się z umożliwieniem tego, kupujący będzie ostatecznie zmuszony iść do sądu dochodzić swoich praw. W zasadzie jedyne rozsądne rozwiązanie to w tym przypadku, żądanie od sądu zniesienia współwłasności, które polegać będzie na podziale fizycznym ziemi i przyznaniu p...