Od 2006 r. w Polsce obowiązuje tzw. uproszczona procedura zatrudniania cudzoziemców np. do zbioru owoców. Zamiast trudnych do uzyskania zezwoleń na pracę obywatele Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy mogą pracować gospodarstwach rolnych przez określony czas bez zezwolenia pod warunkiem zarejestrowania przez pracodawcę w powiatowym urzędzie pracy oświadczenia o zamiarze powierzenia takiej pracy.
W 2016 r. na ogólną liczbę ponad 1,3 mln oświadczeń, w rolnictwie zarejestrowanych było ponad 337 tys. oświadczeń, czyli 26% wszystkich. W poprzednich latach było to:
- 2015 r. - 277 tys. oświadczeń
- 2014 r. - 178 tys. oświadczeń.
Teraz w systemie szykują się duże zmiany, które jak sami autorzy przyznają nie będą korzystne dla rolników. - Pozyskiwanie pracowników z państw trzecich, szczególnie dla rolnictwa, będzie na pewno trudniejsze przy zachowaniu tych samych rozwiązań, które obowiązywały do tej pory – tłumaczy Stanisław Szwed wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Uproszczony system oświadczeń zostanie zachowany, ale zostaną wprowadzone odpłatności. - Chcemy wprowadzić kwotę 30 zł, m.in. także po to, żeby unikać składania oświadczeń tylko dla pozoru, ponieważ też trzeba wyraźnie powiedzieć, że liczba oświadczeń nie świadczy o liczbie osób, które wjeżdżają do naszego kraju. Na podstawie oświadczeń otrzymuje się wizę, ale to nie znaczy, że te osoby wjeżdżają do kraju – mówi wiceminister Szwed.
Uwagi ministra rolnictwa
Swoje uwagi do projektu zgłosił resort rolnictwa. Pierwsza uwaga dotyczyła rozważenia rezygnacji z wprowadzenia jakichkolwiek opłat lub ewentualnie określenia ich wysokości na poziomie nieprzekraczającym 10 zł. - Natomiast druga uwaga dotyczyła wydania rozporządzenia w sprawie określania limitów zezwoleń na pracę sezonową także w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rolnictwa. Uwagi te zostały przyjęte przez ministerstwo rodziny – powiedział Ryszard Zarudzki wiceminister rolnictwa.
Będą potrzebne ręce do pracy
Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej szacuje, że już teraz potrzeby zatrudnienia pracowników sezonowych w rolnictwie indywidualnym wynoszą od 450 do 500 tys. osób na około 45 do 50 dni rocznie, w ciągu roku. Co więcej te zapotrzebowanie będzie systematycznie rosło. - Można przypuszczać, że w okresie najbliższych lat liczba miejsc pracy sezonowej w rolnictwie indywidualnym może wzrosnąć średnio każdego roku o około 1%. Wynika to z naszych analiz i potrzeb, które będą się pojawiały – mówi wiceminister Zarudzki.
Fot. K.Wójcik