
Jednak sprzedaż produktów bezpośrednio z gospodarstwa, choć teoretycznie jest najprostszą forma dostarczania produktów bezpośrednio do odbiorców, z punktu widzenia przepisów sanitarnych, weterynaryjnych i podatkowych wcale nie jest sprawą łatwą.
W naszym systemie prawnym sprzedaż produktów żywnościowych bezpośrednio z gospodarstwa jest regulowana wieloma przepisami w zależności, czy dotyczy ona produktów pochodzenia roślinnego, czy zwierzęcego, a także w zależności od tego, czy rolnik sprzedaje produkty nieprzetworzone czy też przetworzone.
Przez wiele lat rolnicy domagali się możliwości prowadzenia w gospodarstwie małego przetwórstwa i sprzedaży przetworzonej żywności – np. dżemów, serów, kiełbas itp. bez konieczności rejestrowania pozarolniczej działalności gospodarczej. Od 2016 roku taka możliwość istnieje w ramach rolniczego handlu detalicznego. Jest to krok w dobrym kierunku - jednak jak się okazuje, wiele jeszcze w przepisach należałoby poprawić. Jedną z takich kwestii jest ograniczenie możliwości sprzedaży produktów wytworzonych w gospodarstwach tylko do konsumentów finalnych, a nie można ich dostarczać do stołówek, restauracji czy lokalnych sklepów.
O tym, jak prowadzić sprzedaż bezpośrednią, rolniczy handel detalicznych, czy działalność przetwórczą w ramach MOL, można dowiedzieć się na konferencji „Rolniczy handel detaliczny szansą dla małych gospodarstw”, odbywającej się dziś i jutro w Szczyrku. Konferencję zorganizowała Śląska Izba Rolnicza w ramach Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. gi