Przepisów na karpia jest całkiem sporo. Tradycyjnie na wigilijnym stole pojawia się w smażonej odsłonie. Dla wielbicieli karpia, ale też jego oponentów, mam dziś przepis na pieczonego karpia z pieczarkami i rodzynkami. Ten miks dodatków wspaniale podbija smak ryby. Ma też dodatkową zaletę – łatwo go podgrzać następnego dnia. Dzięki pieczarkowej pierzynce ryba podczas podgrzewania nie wysycha. Przygotowanie również nie zajmie zbyt dużo czasu.
Czego potrzebujesz?
1 karp,
300 g pieczarek,
3 cebule,
1/3 szklanki rodzynek,
mąka,
pęczek natki pietruszki,
200 ml kwaśnej śmietany,
masło klarowane do smażenia,
pieprz ziołowy i sól.
Jak to zrobić?
Dzień przed przygotowaniem dania karpia podzielna dzwonka. Dopraw solą i pieprzem ziołowym i obtocz w mące. Rybę przełóż krążkami cebuli, odstaw w chłodne miejsce na noc.
Rybę oczyść z cebuli i smaż z każdej strony na klarowanym maśle, aż się przyrumieni. Dzwonka przełóż do naczynia żaroodpornego.
Na maśle zeszklij poszatkowaną cebulę; dodaj pokrojone w piórka pieczarki. Smaż aż grzyby się przyrumienią. Dopraw solą i pieprzem.
Na karpia wyłóż podsmażone pieczarki i dodaj 1/3 szklanki rodzynek. Piecz w temperaturze 1700C przez 15 minut. Trzy minuty przed końcem pieczenia dodaj kwaśną śmietanę.
Karpia z pieczarkami podawaj ze świeżo posiekaną natką pietruszki.