Prognoza ekspertów IGC dotycząca światowej produkcji zbóż (pszenicy i zbóż gruboziarnistych) w sezonie 2022/2023 została nieco obniżona (miesiąc do miesiąca), głównie z powodu mniejszych szacunków dotyczących pszenicy i obecnie światowe zbiory oceniane są na 2 mld 255 mln ton. Tym razem eksperci Rady skupili się na perspektywach głównych eksporterów z półkuli południowej, idąc w ślad za rosnącymi obawami dotyczącymi upraw ozimych w Argentynie. Chociaż oczekuje się, że plony w Australii będą wysokie, to ostatnie ulewne deszcze zwiększyły ryzyko utraty jakości na obszarach wschodnich tego kontynentu.
Oczekuje się, że światowa produkcja zbóż w porównaniu do poprzedniego sezonu w 2022/23 spadnie o 33 mln ton, co stanie się przy mniejszych uprawach kukurydzy (–53 mln t) i sorgo (–1 mln t), przy jednoczesnym wzroście zbiorów pszenicy (+10 mln t), jęczmienia (+6 mln t), owsa (+2 mln t) i innych zbóż gruboziarnistych (+3 mln t).
W połączeniu z większą liczbą pasz kukurydzy, całkowite zużycie jest o 1 mln t wyższe niż prognozowano przed miesiącem. Jednak eksperci przewidują, że światowa konsumpcja określona na poziomie 2 mld 272 mln ton będzie niższa o 1% w porównaniu do poprzedniego sezonu. Oznacza to pierwszy roczny spadek od sezonu 2015/16, związany głównie ze zmniejszonym spożyciem na paszę i wykorzystaniem do przemysłu.
Ilość zbóż w handlowym obrocie międzynarodowym jest obniżona o 3 mln t w porównaniu do raportu z października, ze względu na cięcia w eksporcie kukurydzy i jęczmienia. Po uwzględnieniu mniejszego importu do Chin, Kanady, Turcji i Brazylii, prognozuje się, że światowy handel zbożami spadnie o 4% (rok/roku) i wyniesie 405 mln t ( 424 mln t w 2021/22).
Głównie ze względu na zmiany w pszenicy, globalne zapasy przeniesione są prognozowane o 4 mln ton mniej niż miesiąc wcześniej. IGC przewiduje szósty już z rzędu spadek światowych zapasów zbóż, które wynosząc 580 mln ton (–17 mln ton rok/roku), osiągną stan najniższy od ośmiu lat. Co będzie prawie w całości skutkiem skurczenia się zapasów kukurydzy do najniższego od dekady poziomu.
W ślad za tymi informacjami pszenica na giełdzie Matif w piątek zaczęła drożeć o 5 euro, ale po południu nieco straciła impet i na koniec tygodnia na zamknięciu giełdy była wyceniana na 325,75 euro/t, a od rana w poniedziałek otwiera się na niewielkim minusie.
Juliusz Urban Fot. firmowe