
Przed przystąpieniem do pracy całość została dokładnie umyta i przygotowana. Wszelkie detale, które nie miały być pokryte farbą zastały zabezpieczone. Następnie korpus został pomalowany podkładem, a po jego wyschnięciu naniesiono właściwy kolor.
Nasi Czytelnicy i widzowie zdecydowali, że korpus ma być czarny, jednak ta barwa ma wiele odcieni. Po długich namysłach zdecydowaliśmy się na kolor, który w palecie RAL oznaczony jest symbolem 9011. Jest to czarny grafitowy i powiem szczerze, że nie mogłem się doczekać efektu finalnego pracy lakierników.
Po kilku dniach, kiedy tylko farba właściwie się utwardziła postanowiłem wybrać się do Koźmina Wielkopolskiego, by sprawdzić jak ciągnik wygląda po malowaniu. Efekt przeszedł moje oczekiwania, a to dopiero początek metamorfozy naszego ciągnika. Teraz mogłem zająć się ponownym montażem detali. Po przykręceniu chłodnic zamontowałem elementy przodu maski, a następnie mogłem wstępnie przymierzyć filtr powietrza. Zestawienie czerwonego z czarnym i niebieskim daje naprawdę piorunujący efekt.
Już wkrótce nasz Ursus jeszcze bardziej się zmieni. Firma Pronar Wheels dostarczyła nam nowe felgi w kolorze białym. Sytuacja epidemiologiczna niestety sprawiła, że nie mogłem osobiście odwiedzić producenta z Podlasia i relacjonować procesu powstawania obręczy, ale mam zapewnienie, że gdy tylko wszystko wróci do normy będę mógł się pojawić w fabryce z kamerą. Dla ciekawskich mamy przedsmak tego, co mam nadzieję będę mógł Wam później zaprezentować.
Niebawem na felgach będziemy montowali szerokie ogumienie marki BKT, czym zajmą się specjaliści z firmy Agro-Rami, głównego importera opon tego producenta. Z nowymi szerokimi oponami ciągnik naprawdę zacznie nabierać kształtów i kolorów. O tym jakie dokładnie ogumienie zamontujemy dowiecie się w kolejnych odcinkach, dlatego już teraz zachęcam do oglądania. Zdradzę tylko, że na tylnej osi opony będą miały 600 mm szerokości.
Przed nami jeszcze montaż kabiny, a następnie podłączanie elektryki i innych detali.