Rada i Zarząd Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich (KZSM) poinformował wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o gwałtownie zmieniającej się, coraz trudniejszej sytuacji na rynku mleka w Polsce. Zwrócił się z prośbą o podjęcie działań interwencyjnych.
Skala zapaści rynku
W ostatnich miesiącach, a szczególnie w grudniu zeszłego roku oraz styczniu bieżącego roku pogorszyła się drastycznie sytuacja na rynku produktów mleczarskich w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej, szczególnie Europy Środkowo Wschodniej. Wielka zapaść dotyczy również produktów o zasięgu światowym takim jak: mleko w proszku, masło w blokach, serwatka w proszku, oraz sery dojrzewające i niedojrzewające. Objawy tej zapaści to wyhamowanie możliwości sprzedaży poza granice kraju i w konsekwencji praktycznie codziennie niższe ceny produktów mleczarskich.
Pojawiły się następujące zmiany cen za 1 kg:
kwiecień / październik 2022r styczeń 2023
sery dojrzewające ok. 25 zł ok. 13,50 zł
odtłuszczone mleko w proszku OMP ok. 20 zł ok. 11,50 zł
masło ok. 34 zł ok. 20 zł
śmietana przerobowa ok. 0,41/jed. tł. ok. 0,21/jed. tł.
Serwatka w proszku ok. 7,50 zł ok. 3,50 zł
Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich zwrócił także uwagę, że prawie od roku obserwowany jest wzrost kosztów przetwarzania mleka i funkcjonowania podmiotów przetwarzających mleko. Sytuacja spadku cen produktów mleczarskich ma charakter bardzo dynamiczny. Wcześniej z takim tempem spadku cen produktów polskie mleczarstwo się nie spotkało.
Dumping cenowy z Niemiec?
Spółdzielcy podkreślają także, że znaczący wpływ na tempo spadku cen mają Niemcy i Holendrzy, którzy w ostatnich dwóch miesiącach sprzedają znaczące ilości serów do krajów Europy Środkowo-Wschodniej po cenach znacznie niższych niż są na rynku w danym momencie w tych krajach. Ostatnio pojawiają się oferty sprzedaży serów dojrzewających z powyższych krajów po ok. 13 zł/kg.
Scenariusz dla rolników będzie dramatyczny
- Trudno jest dzisiaj dokładnie określić przyczyny krachu mleczarskiego. Na pewno działają prawa rynku gdzie popyt jest mniejszy niż podaż. Prawdopodobnie występują też działania spekulacyjne wielkich kapitałów finansowych. Pragniemy podkreślić, że ceny produktów mleczarskich, które w szybkim tempie pojawiają się na rynku występowały wówczas gdy ceny skupu mleka wg GUS były ok. 1,30 zł za litr, a koszty wyprodukowania litra mleka były nieporównywalnie niższe niż dzisiejsze. Uważamy, że nie możemy dopuścić do sytuacji kiedy podmioty skupowe zaproponują rolnikom cenę litra mleka np. 1,30 zł / litr. Wówczas skutki tego stanu rzeczy są łatwe do przewidzenia i to dla samych rolników jak i przetwórców mleka. Takich cen rolnicy nie zaakceptują – czytamy w piśmie podpisanym przez Waldemara Brosia prezesa KZSM.
Jak uratować sytuację?
Dlatego zdaniem Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich niezbędny jest wniosek do Komisji Europejskiej w sprawie uruchomienia interwencji na rynku mleka.
Aby wnioskowana interwencja odniosła realny skutek na rynku mleka powinny być wprowadzone szybkie i skuteczne działania interwencyjne. KZSM wnioskuje więc o ustalenie realnych cen interwencyjnych:
- odtłuszczone mleko w proszku - równowartość w EURO kwoty co najmniej 15 zł/kg.
- masło w blokach - równowartość w EURO kwoty co najmniej 25 zł/kg.
W przypadku wprowadzenia interwencyjnego wykupu przez UE powyższych produktów mleczarskich po takich cenach, KZSM prognozuje możliwość utrzymania dla polskich rolników cen skupu mleka surowego na poziomie nie niższym niż 2,10 zł / litr.
Jakie jeszcze działania są niezbędne?
- Jednocześnie na podstawie doświadczeń z lat ubiegłych zwracamy się o zapewnienie przeznaczenia towarów objętych interwencją na rynku mleka, na cele pomocy dla osób dotkniętych klęską głodu, oraz innych potrzebujących na obszarach środkowej i północnej Afryki, oraz Bliskiego Wschodu. Uważamy, ze również w ostateczności zakupione w ramach interwencji odtłuszczone mleko w proszku można przeznaczyć na cele paszowe zastępując w znikomej części importowaną do Unii Europejskiej soję – podsumował W. Broś.
wk
fot. archiwum