Rosnące ceny mleka w UE – kto płaci najlepiej rolnikom?
Każdy chce wiedzieć, gdzie w Unii Europejskiej mleczarnie oferują najlepsze stawki za surowiec. Rynek mleczarski w UE dynamicznie się zmienia, a ceny skupu mleka w różnych krajach odzwierciedlają lokalne wyzwania i politykę. W ostatnich miesiącach europejscy rolnicy mogli liczyć na wyższe stawki za dostarczane mleko, co związane było z rosnącymi cenami tłuszczu i białka.
Wśród czołowych firm, które we wrześniu 2024 roku zapłaciły najwięcej za mleko, znalazła się niemiecka mleczarnia DMK oraz irlandzka Tirlan. Jak wynika z danych opublikowanych przez European Dairy Farmers (EDF) oraz holenderską organizację rynku mleka ZuivelNL, średnia cena mleka we wrześniu 2024 r. wzrosła o 2,9%, osiągając poziom 47,50 euro za 100 kg porównaniu z sierpniem.
Liderzy rynku – kto płaci najwięcej?
Najwyższe stawki za mleko odnotowano w irlandzkiej mleczarni Tirlan, która zapłaciła aż 50,19 euro za 100 kg mleka. Zaraz za nią uplasowała się niemiecka DMK z ceną 49,44 euro. DMK, znana z wysokich standardów i programów wsparcia producentów, także w sierpniu dominowała w rankingu, osiągając wtedy najwyższą cenę w zestawieniu – 48,41 euro za 100 kg. Działania tej mleczarni pokazują, jak strategiczne podejście do rynku i wspieranie rolników może wpływać na ich lojalność i jakość dostarczanych surowców.
Jak wypadają inne mleczarnie? Czy Polska znalazła się w tym rankingu?
Holenderska FrieslandCampina zajęła trzecie miejsce z ceną 49,34 euro, natomiast Arla – międzynarodowy gigant z siedzibą w Danii – uplasowała się na dziesiątym miejscu z wynikiem 47,00 euro za 100 kg. Zaskakująco, druga niemiecka mleczarnia, Hochwald Milch eG, znalazła się na dalszej, jedenastej pozycji, oferując cenę 46,76 euro za 100 kg. Mimo że jest to wynik poniżej średniej europejskiej, nadal pokazuje rosnącą tendencję na rynku mleczarskim.
Jednak na liście najlepszych płatników zabrakło polskich marek, co może budzić refleksję nad konkurencyjnością polskiego rynku mleczarskiego.
Dlaczego ceny rosną?
Jednym z głównych czynników wpływających na podniesienie cen jest niedobór mleka spowodowany chorobami zwierząt, takimi jak wirus choroby niebieskiego języka, który uderzył w Belgię i Holandię. To zmniejszenie podaży wpłynęło na wzrost cen, a także na wahania wartości odtłuszczonego mleka w proszku i masła.
Masło, które jeszcze we wrześniu osiągało rekordowe ceny, w październiku zanotowało spadek – głównie z powodu rynkowej korekty po wcześniejszych wzrostach. Śmietana pozostała jednak droga, co sygnalizuje utrzymującą się presję na rynku tłuszczów mlecznych.
Na podst. European Dairy Farmers (EDF), ZuivelNL
