– Polska jako trzeci producent mleka w Unii Europejskiej może na tym wygrać – przekonuje Dorota Grabarczyk, analityk rynku mleka w Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
W jej ocenie nasz kraj ma wręcz wymarzone warunki geograficzne do produkcji mleka i jeżeli stworzymy odpowiednią strategię rozwoju i ekspansji, mamy szansę odnieść spektakularny sukces.
– Możemy stać się jeszcze ważniejszym graczem na światowym rynku niż ma to miejsce obecnie. Uda się, jeżeli rolnicy, a więc producenci mleka i mleczarnie zagrają do jednej bramki – zaznacza Grabarczyk.
Współpraca na najwyższym poziomie
Ekspertka była jedną z uczestniczek konferencji prasowej „Zapewnienie wartości mleka – strategia dla branży mleczarskiej w Polsce” zorganizowanej 6 lutego w Warszawie.
Polska Izba Mleka, Związek Polskich Przetwórców Mleka, Krajowe Stowarzyszenie Mleczarzy, Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich oraz Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka zaprezentowały wspólnie obszerny dokument „Strategia dla Polskiego Mleczarstwa 2024-2025”.
Strategia powstała we współpracy ekspertów oraz organizacji branżowych i wskazuje kluczowe kierunki rozwoju sektora mleczarskiego w Polsce, uwzględniając aktualne wyzwania rynkowe i zmieniające się realia gospodarcze.
Mleko wkracza w nową erę
– Polski sektor mleczarski wkracza w nową erę, otwierając przed sobą szansę na umocnienie pozycji wśród czołowych graczy globalnego rynku – mówiła Agnieszka Maliszewska, dyrektor biura Polskiej Izby Mleka. Podkreślała, że siłą polskiej branży mlecznej są „solidne fundamenty”. A więc: wieloletnia tradycja, wysoka jakość produktów oraz rosnący popyt zarówno w kraju, jak i za granicą.
– Jednak branża stoi także przed wyzwaniami, takimi jak zaostrzające się regulacje środowiskowe, rosnące koszty produkcji oraz niepewna sytuacja gospodarcza i geopolityczna – tłumaczyła Maliszewska.
Aby sprostać tym zmianom i zapewnić dalszy rozwój, kluczowe organizacje branżowe połączyły siły w opracowaniu kompleksowej strategii. Dokument wyznacza kierunek dla zrównoważonego rozwoju polskiego mleczarstwa, uwzględniając kluczowe obszary, takie jak ekspansja na rynki eksportowe, dostosowanie do nowych wymogów oraz poprawa rentowności całej branży.
Krok ku długoterminowej wizji rozwoju
Dokument bazowy, który powstał w ramach współpracy z międzynarodową grupą ekspertów (m.in. z Niemiec i Holandii), oferuje szeroką perspektywę na obecny stan polskiego sektora mleczarskiego, identyfikuje kluczowe wyzwania i szanse oraz przedstawia rekomendacje strategiczne.
– Celem strategii jest nie tylko dostarczenie branży najbardziej aktualnych informacji rynkowych i kierunków rozwoju, ale także opracowanie planu działań, które umożliwią zwiększenie eksportu, wzmocnienie pozycji na rynku krajowym oraz sprostanie wymaganiom Europejskiego Zielonego Ładu. Realizacja tej strategii jest odpowiedzią na potrzeby rynku i stanowi pierwszy krok ku długoterminowej wizji rozwoju polskiego mleczarstwa, w którym lokalne tradycje spotykają się z globalnymi ambicjami – tłumaczył Marcin Hydzik, prezes zarządu Związku Polskich Przetwórców Mleka.
Z kolei Arkadiusz Pisarek, prezes zarządu Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich przyznał, że dokument stanowi „kompleksowy drogowskaz” dla rozwoju polskiego sektora mleczarskiego w nadchodzących latach.
– Ma on wskazać jasne kierunki działań oraz priorytety strategiczne, które umożliwią branży nie tylko adaptację do zmieniających się warunków rynkowych, ale także osiągnięcie przewagi konkurencyjnej na arenie międzynarodowej. Strategia ta integruje różnorodne perspektywy, doświadczenia i analizy, tworząc solidną podstawę do podejmowania decyzji na poziomie lokalnym i globalnym – zauważył Pisarek.
Mapa zaprowadzi nas na sam szczyt?
Agnieszka Maliszewska doprecyzowała, że dzięki uwzględnieniu najlepszych praktyk z innych krajów oraz dostosowaniu ich do specyfiki polskiego rynku, „Strategia dla Polskiego Mleczarstwa 2024-2025” pełni funkcję tzw. mapy drogowej.
– Mapy, która prowadzi przez wyzwania współczesnego świata mleczarskiego. Wyznacza ścieżki rozwoju, uwzględniając zarówno potrzeby lokalnych producentów, jak i wymagania konsumentów oraz partnerów na rynkach zagranicznych. To przewodnik, który pomoże branży mleczarskiej odnaleźć właściwe miejsce w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej i środowiskowej – informowała Agnieszka Maliszewska.
Wydajność krów mlecznych bije rekordy
Dorota Grabarczyk z Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka zwracała uwagę, że w ostatnich latach bardzo mocno wzrosły koszty produkcji wyrobów mlecznych, co odczuli konsumenci. I tej tendencji prawdopodobnie nie uda się zatrzymać. Zyskują na tym także producenci mleka, ponieważ ceny utrzymują się na wysokich poziomach.
Ekspertka przywołując dane GUS, stwierdziła, że w ubiegłym roku pogłowie krów mlecznych w Polsce spadło poniżej 2 mln sztuk.
– To pierwsza taka sytuacja od wejścia Polski do Unii Europejskiej. Mimo wszystko produkcja rośnie – przyznała Grabarczyk i dodała: – Wchodząc do UE średnia wydajność od krowy mlecznej oscylowała w granicach 3-4 tys. kg. Na dziś jest to średnio 7,5 tys. kg. Jeżeli chodzi o krowy będące pod oceną użytkowości mlecznej, wydajność przekraczała 9 tys. kg.
– W mojej ocenie, mamy potencjał, żeby wydajność krów mlecznych jeszcze poprawić. I tu nie chodzi o śrubowanie wyników, ale zdrowe krowy, które mając zapewniony właściwy dobrostan, dają więcej mleka – tłumaczyła.
Jak wygląda sytuacja z redukcją śladu węglowego? Tutaj też jest coraz lepiej, ponieważ zwiększona wydajność produkcji, to realne obniżenie śladu węglowego liczona na 1 kg produktu. – Hodowcy robią, co w ich mocy, aby krowy lepiej wykorzystywały pasze, co też obniża ślad węglowy – dodała.
Krzysztof Zacharuk