Eksport wzrósł, bo zwiększyło się zapotrzebowanie na konkretne produkty np. mleko w proszku czy masło, mimo, że jego cena wzrosła o 10,5%. Największy spadek, bo prawie 17% odnotowano w przypadku serwatki.
Dzięki zwiększonym dostawom do Algierii (Polska jest największym dostawcą tego towaru z UE do tego kraju) wyeksportowano 164 tys. ton proszków mlecznych (o 39 tys. ton więcej w porównaniu do ubiegłego roku). Zwiększył się także eksport twarogów do 260 tys. ton (o 5,6%). Najwięcej produktów mleczarskich z Polski importują Niemcy (o wartości 449 mln euro, 22% całego eksportu z Polski). Rośnie także cały czas eksport produktów mleczarskich do Czech.
Najwięcej eksportujemy do UE, bo aż 77% towaru trafia na rynek wewnątrz unijny.
Instytut Gospodarki Rolnej twierdzi, że w 2030 roku globalna produkcja mleka osiągnie wielkość przekraczającą miliard ton rocznie (rocznie około 15 mln ton).
Według IGR największym zapotrzebowaniem charakteryzuje się rynek chiński, indyjski, pakistański oraz rynki afrykańskie. W związku z tym IGR uważa, że należy wzmóc działania polskiej dyplomacji gospodarczej w celu intensyfikacji sprzedaży oraz transferu technologiczno-naukowego do słabo rozwiniętych gospodarek afrykańskich oraz do Pakistanu.
Warto wykorzystać to, w sytuacji spowolnienia produkcji i eksportu tradycyjnych liderów mleczarstwa, jakimi są Nowa Zelandia, USA i Irlandia.
IGR uważa, że najszybciej w ciągu najbliższych 10 lat będzie rosło zapotrzebowanie na masło. Polska ma konkurencyjne ceny (dane za 12.2018 443 euro/100 kg, a w krajach UE 462 euro za 100 kg).
– W ocenie Instytutu przywrócenie konkurencyjności polskiej produkcji masła zarówno na rynku wewnętrznym, jak i w eksporcie, powinno zostać potraktowane jako jeden z priorytetów resortu rolnictwa na rok 2019 – czytamy w raporcie IGR.
Polskie mleko w proszku, także jest w konkurencyjnej cenie (153 euro za 100 kg, w UE 169 euro). IGR twierdzi, że polski eksport tego produktu ma szanse na powodzenie w rozwijających się krajach Afryki, Azji, a w dalszej perspektywie – także Ameryki Płd.
Instytut w swoim raporcie upatruje niepowtarzalnej szansy dla Polski podczas Brexitu, która mogłaby zastąpić Wielką Brytanię w dostawach nabiału do krajów UE, która dotychczas pokrywała zapotrzebowanie UE w 70%.
Oprac. dkol na podst. BGŻ BNP Paribas/IGR
Fot. DianaLavrova/Pixabay
