Łukasz Spisak, doradca zarządu ds. PR komunikacji z Grupy Polmlek przypomniał, że Grupa Polmlek to polski, prywatny podmiot należący do dwóch polskich właścicieli, Jerzego Boruckiego i Andrzej Grabowskiego. Oprócz przetwórstwa mleka Grupa Polmlek jest też właścicielem Fortuny, która zajmuje się produkcją soków.
- Polmlek to przede wszystkim 15 wyspecjalizowanych zakładów w Polsce, bardzo duży, trzeci co do wielkości zakład mleczarski w Północnej Afryce. Właściciele budują potęgę tej firmy i eksportu, bo dzisiaj to aż 140 rynków – mówił Łukasz Spisak. Dodał, że skupuje mleko od 10 tys. dostawców.
Rozwój mimo kryzysów
- Ostatnie 20 lat pokazuje, że mimo różnych kryzysów branży i mimo różnych dróg, którymi polskie mleczarstwo musiało przejść, możemy jasno dzisiaj powiedzieć, że branża mleczarska w Polsce, na tle Unii Europejskiej ma dalej ogromny potencjał. Cofnijmy się może do środków przedakcesyjnych, dużego mówiąc kolokwialnie, "kopa" polskie mleczarnie, polskie zakłady i przetwórnie dostały tuż przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, czyli konieczność przystosowania produkcji, modernizacji zakładów, modernizacja sił mleczarni, aby móc produkować na rynki europejskie – wymieniał Spisak. Dodał, że dzisiaj polska branża mleczarska stoi u progu ogromnego wyzwania, jakim jest konsolidacja.
- Jeszcze kilka lat temu mieliśmy w Polsce na rynku blisko 300 podmiotów produkujących, były to głównie podmioty spółdzielcze. Dziś mamy około 137 zakładów produkujących i przetwarzających mleko w Polsce, więc ta konsolidacja czeka nas niewątpliwie i będzie przyspieszała bardzo mocno, zakłady specjalizują produkcję – mówił specjalista z firmy Polmlek. Według niego tylko duży, silny i skonsolidowany z mocną przewagą na rynku jest w stanie eksportować.
Rozwój eksportu i dostosowanie do zapotrzebowania
- Polmlek sprzedaje na 140 rynków, na Bliski Wschód, do Wietnamu, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, krajów Maghrebu – mówił Spisak. Tłumaczył, że nawet mimo sporych zawirowań w ostatnich latach na świecie, w UE i w Polsce, to i tak rynek mleczarski wychodzi z niego obronną ręką.
- Jeżeli chodzi o Europę, dziś praktycznie dogoniliśmy Holandię. Z ostatnich analiz Credit Agricole wynika, że w latach 2024-2025 to będzie czas, w którym produkcja i sprzedaż mleka w Polsce może plasować nas zaraz po Niemczech i po Francji. Także perspektywa jest ogromna – mówił przedstawiciel Polmleku. Zaznaczył, że Polska musi wyeksportować 30% swojej produkcji.
Szukanie nisz eksportowych
- No i tutaj pojawiają się ogromne wyzwania i to wyzwania nie tylko związane z eksportem do Unii Europejskiej, ale przede wszystkim musimy dzisiaj postawić na przewagę w technologii. Polmlek stawia na dwie rzeczy. Przede wszystkim nie opłaca się już dzisiaj sprzedawać niskoprzetworzonych prostych produktów mleczarskich. My dzisiaj stawiamy na wysokie technologie i szukanie nisz eksportowych tam, gdzie tej prostej polskiej produkcji nie ma i tam, gdzie się nie opłaca. Produkujemy to, co się opłaca sprzedać, a nie to, co tradycyjnie zwykle produkowały polskie mleczarnie – mówił Spisak. Zaznaczył, że dzisiaj najważniejsze są dynamiczne zmiany i szybkie dostosowanie do potrzeb rynku. Przypomniał, że Polmlek 8 lat temu wybudował największą w tej części Europy proszkownię, w której mleko jest frakcjonowane na składniki. Proszkownia produkuje koncentraty białek serwatkowych i sproszkowaną laktozę. Proszkownia przetwarza dziennie 4-6 mln l serwatki.
- Dynamicznie weszliśmy na ten rynek przed innymi europejskimi firmami. Gdy moda na odżywki dla sportowców i dla dzieci zaczęła się dopiero pojawiać, my dzisiaj jesteśmy obecni na tych rynkach, sprzedajemy izolaty i koncentraty białka serwatkowego praktycznie do wszystkich krajów europejskich i krajów Ameryki Łacińskiej, Arabii Saudyjskiej – mówił Spisak i podkreślił, że dzisiaj przewaga dzięki technice i dostosowaniu do rynku daje zyski. Polmlek ponadto kupił trzecią co do wielkości mleczarnię, w której zatrudnia ponad 1500 osób. Do tego zakładu trafiają składniki wytworzone w Polsce razem z liniami produkcyjnymi i know-how Polmleku, dzięki czemu powstają produkty sprzedawane na tamtejszym rynku. Polmlek chce rozwijać się dalej na rynku marokańskim i malezyjskim.
Innowacje i inwestycje
- Będziemy najprawdopodobniej w 2025 roku uruchamiać na pełną skalą produkcję laktoferyny. To jest super aktywne białko do celów farmaceutycznych i do celów właśnie związanych z suplementami diety. Dzisiaj szansą eksportu polskiego mleczarstwa jest high tech (wysoka technologia) – dodał Spisak. Dodał, że polska branża mleczarska musi się nastawić na konsolidację, ale również na dalsze kurczenie się kadry pracowniczej, a inwestować należy w robotyzację, automatyzację procesów i nie czekać na dostęp do rynku, tylko przygotowywać się na nowe eksportowe rynki, na które jeszcze nie weszliśmy i poszukiwać nisz zarówno rynkowych, jak i produktowych.