Ledwie wyszliśmy z trzyletniego kryzysu na rynku mleka, który rozpoczął się pod koniec 2014r., a już zachodzi obawa, że zbliża się kolejny. Tak przynajmniej twierdzą największe organizacje mleczarskie, które wystosowały w tej sprawie list do ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela.
„Świadczyć o tym może, zatrzymanie wzrostu cen mleka i produktów mlecznych, a nawet ich lekki spadek, co przy rosnącej produkcji mleka stanowi prawdopodobną przesłankę takiego rozwoju sytuacji. Już obecnie odbieramy niepokojące sygnały z rynku, czego dowodem jest znaczny spadek cen zbytu w marcu w stosunku do grudnia roku ubiegłego mleka w proszku, serów i galanterii mleczarskiej” napisali szefowie Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Polskiej Izby Mleka, Krajowe Stowarzyszenie Mleczarzy, Związek Polskich Przetwórców Mleka.
Pierwsze symptomy kryzysu na rynku mleka
Tym, co najbardziej niepokoi mleczarzy, jest nawet 50% spadek cen sprzedaży na masło, mleko w proszku i sery, w efekcie czego zaczynają znacznie spadać dochody zarówno rolników, jak i przetwórców. Kolejny niepokojący sygnał to rosnące, olbrzymie zapasy odtłuszczonego mleka w proszku kupionego w ramach interwencji rynkowych, a którego teraz Komisja Europejska nie może sprzedać. Tymczasem powoli kończy się dwuletni okres przydatności do spożycia tego towaru. Dlatego wszystkie nadwyżki należałoby szybko upłynnić, gdyż zdaniem mleczarzy ich przetrzymywanie jest, jedną z przyczyn obniżania cen na światowym rynku.
Albo przekazanie nadwyżek, albo reaktywacja dopłat
Ale jednocześnie mleczarze zwracają uwagę, że towaru tego nie można upłynnić wprowadzając go z powrotem na rynek.
Jeżeli weźmie się pod uwagę, że rolnicy muszą jeszcze płacić kolejną ratę kar za nadprodukcję mleka w roku kwotowym 2014/2015, to rysują się niezbyt dobre perspektywy do rozwoju tej produkcji.
Rząd powinien zaalarmować Komisję Europejską
Co w takiej sytuacji powinien zrobić polski rząd? Zdaniem mleczarzy przede wszystkim zaalarmować Komisję Europejską, która powinna jak najszybciej podjąć działania szybkie i adekwatne do skali problemu przyczyniające się do stabilizacji rynku mleka. Bo brak takich działań szczególnie dotknie młodych rolników, na których branża opiera swoją przyszłość, a którzy zainwestowali znaczne środki w budowę nowoczesnych obór i pozyskiwanie mleka.
Przypomnijmy, że według Głównego Urzędu Statystycznego cena skupu mleka w lutym 2017 roku wyniosła 1,32 zł za litr i była wyższa o 21,0 % niż w lutym 2016 r. i o 0,4 % wyższa od ceny wypłaconej w grudniu 2016 r. wk
fot. Sierszeńska