Komisja Europejska podkreśla, że na rynek mleczarski duży wpływ miała pandemia koronawirusa, a przede wszystkim widać to w kwietniu, jednak nadal w całej UE szacuje się wzrost produkcji mleka o 0,7%, co wynika głównie z rosnącej wydajności stad (jednak zmniejsza się ich liczebność). Oczekuje się, że niebawem zacznie przyspieszać ubój krów, ze względu na lepsze ceny wołowiny.
Wiosną deszcz uratował rolników, którzy zdążyli uzupełnić bazę paszową (sianokiszonka i siano). Niższe ceny pasz spowodowały zwiększenie jej wykorzystania. Przyczyniło się to do wzrostu ogólnej produkcji mleka o 2,3% w okresie od stycznia do kwietnia. Dobre plony traw (+1,3%) z pastwisk i łąk oraz zwiększone wykorzystanie mieszanek paszowych może zrekompensować spadek stada bydła mlecznego (prognoza - 0,6%). Komisja podejrzewa, że w tym roku korzystna pogoda utrzyma się dla południowej i zachodniej Europy, dzięki czemu paszy będzie dużo, w innych rejonach UE może być nieco gorzej.
Wzrost dostaw mleka zaobserwowano przede wszystkim we Włoszech, Hiszpanii, Niemczech i Niderlandach. Dalszy wzrost produkcji prognozowany jest w Polsce, Danii i Irlandii. Na k...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Stabilizacja na unijnym rynku mleka
Komisja Europejska przygotowała krótkoterminową prognozę dla europejskiego rynku mleka. Mimo dużego zawirowania gospodarczego w kwietniu, powoli wychodzimy na prostą.