Obecna sytuacja na rynku rzepakowym nie nastraja optymizmem. Zapasy starego rzepaku wydają się już wyczerpane. Jak to naprawdę jest ze starym rzepakiem, jest, czy już go nie ma?
- Trochę rzepaku jeszcze jest, więcej niż w roku ubiegłym. Nie ma kupujących, ponieważ stoją na remontach. Odbywają się remonty konserwacyjne, nikt nie prowadzi zakupów bieżących, więc nie ma presji zakupowej na rynku. Możliwe, że osoby, którym pozostał rzepak, tęsknią do dawnych cen i nie bardzo akceptują aktualną sytuację, czyli codzienne zniżki. Część rolników sprzedała rzepak w cenie 3 tys., część trochę drożej, część po 4 tys., ale w opinii firm kupujących jest to zdecydowanie mniej niż w latach ubiegłych. Myślę, że tęsknota za bardzo wysoką ceną spowodowała to, że nie było decyzji o sprzedaży. Późniejsze spadki cen spowodowały ciągłe oczekiwanie. Najwyższa cena wyniosła ok. 4 200 zł. Można było sprzedać rzepak z nowych zbiorów. Dziwi mnie to, ponieważ uważam, że należy myśleć spekulacyjnie, rolnicy powinni zacząć od kalkulacji, czy ta cena jest opłacalna, sprawdzić wysokość marży i wtedy podejmować decyzje - mówił ...