Dolna Saksonia to drugi co do wielkości kraj związkowy w Republice Federalnej Niemiec położony przy granicy z Holandią. Jego siedzibą administracyjną jest Hanower.
– W zasadzie zbiory rzepaku dobiegają końca w tym regionie. Kto zasiał rzepak, może być w tym roku naprawdę zadowolony. W większości regionów rolnicy osiągają ponad 4 t/ha, za które uzyskują cenę ok. 35–40 €/dt. To zadowalająca kwota. Jeśli spadnie poniżej 35 €/dt, przestanie być korzystna dla rolników. Pamiętajmy, że rzepak znajduje się również pod dużą presją rynkową ze strony konkurencji na rynku światowym – podkreśla Karl-Friedrich Meyer, przewodniczący komitetu „Rośliny” w Dolnej Saksonii.
– Niskie plony rzepaku w ostatnich latach doprowadziły do znacznego spadku powierzchni jego areału w Dolnej Saksonii – dodaje Meyer.
Niezadowalające zbiory były częściowo spowodowane ekstremalną suszą, ale były również spowodowane silną presją szkodników, a dodatkowo pogłębiło problem wprowadzenie w Niemczech 3 lata temu zakazu stosowania zapraw owadobójczych zawierających neonikotynoidy.
– Ze względu na złe doświadczenia w suchym 2018 r., rolnicy w regionach ponownie dotkniętych znacznym deficytem opadów zasiali rzepak ozimy, ale tylko w tych regionach, w których warunki były sprzyjające. Po gwałtownym spadku areału w 2019 r. o prawie 28% w porównaniu z 2018 r., Unia na rzecz Promocji Roślin Oleistych i Białkowych (UFOP) w 2020 wskazuje niewielki wzrost powierzchni rzepaku w tym regionie, tzn. o 3200 ha do poziomu 79 124 ha.
Źródło: topagrar.com
