Obserwacja zmian zachodzących na rzepakowym rynku musi być wystarczająco szeroka, gdyż wpływa na niego bardzo wiele czynników dotyczących samego rzepaku, a także innych roślin oleistych. Tym razem jednak skupmy się przede wszystkim na informacjach od dużych uczestników rzepakowego rynku.
Rośnie przerób roślin oleistych w UE
Okazuje się, że przerób wszystkich oleistych w UE ma dalsze perspektywy rozwoju. W roku 2024/25 w UE oczekuje się zwiększenia wolumenu przerobu nasion do produkcji oleju o 2% w porównaniu z sezonem poprzednim i jak szacuje Komisja Europejska, łączny przerób ma wynieść 48,4 mln ton. Ponieważ UE spodziewa się w 2024 r. wzrostów zbiorów słonecznika prawie o 5% i soi o 11%, spodziewany jest zwiększenie przetwórstwa słonecznika do 9,8 mln t (+4,5%) i soi do 14,5 mln t
(+2,8%). Pomimo tak sporych przerobów innych nasion wciąż najważniejszą rośliną oleistą w UE pozostanie rzepak.
Zobacz także: To są te zapasy, czy nie?– Rynkowy Serwis Spod Lady – 19.04.24 r.
Jednak w tym sezonie, w związku z prawdopodobnym zmniejszeniem unijnych zbiorów rzepaku o 1,8%, wyzwaniem będzie utrzymanie jego przerobu na poziomie z sezonu 2023/24, a więc ok. 24 mln ton. I choć UE w produkcji i w zużyciu jest bezsprzecznym rzepakowym liderem, to wśród największych konsumentów rzepaku zaraz za Unią plasują się Chiny. Łatwo też zauważyć, że obydwaj ci konkurenci rynkowi więcej rzepaku konsumują, niż produkują (rys. 1.).