Ukraina popiera ograniczenia w imporcie jaj, drobiu i cukru
W wywiadzie dla Financial Times wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka powiedział, że Ukraina akceptuje propozycję Brukseli dotyczące wprowadzenia ograniczeń w imporcie jaj, drobiu i cukru z Ukrainy do czerwca br. Dodał także, że mogą pogodzić się na zamknięcie rynków niektórych krajów na ukraińskie zboże, z wyjątkiem dalszego tranzytu do innych krajów.
Kaczka przyznał, że eksport tych produktów z Ukrainy do UE znacznie wzrósł w ostatnich latach, co wywołało niezadowolenie niektórych krajów członkowskich, zwłaszcza Polski.
- Być może na okres przejściowy takie kontrolowane podejście do przepływów handlowych między Ukrainą a UE jest tym, czego wszyscy potrzebujemy – powiedział ukraiński wiceminister gospodarki.
Kaczka podkreślił, że Ukraina jest gotowa na współpracę i kompromis z UE, i że nie chce zagrażać interesom rolników europejskich. Powiedział, że Ukraina dobrowolnie zrezygnowała z eksportu kukurydzy do pięciu ościennych krajów UE, i zamiast tego skierowała swój eksport do Włoch i Hiszpanii przez Morze Czarne.
- Mimo to wyeksportowaliśmy kolejny rekordowy wolumen – 15 mln ton kukurydzy w roku kalendarzowym 2023. Mamy więc duży popyt z innych krajów. Ukraina wypełniła luki w produkcji UE – stwierdził Kaczka.
Ukraina chce zamknięcia rynku UE dla rosyjskiego zboża
Jednocześnie Ukraina apeluje do UE, aby wprowadziła zakaz importu zboża z Rosji, która od początku wojny dalej eksportuje swoje zboże do UE przez Białoruś i kraje bałtyckie. Według Kaczki to Rosja, a nie Ukraina, jest odpowiedzialna za problemy polskich rolników, którzy nie mogą konkurować z niskimi cenami na rynku zbóż.
- Jeśli chodzi o pszenicę, to nie Ukraina stwarza problemy polskim rolnikom, ale Rosja – podkreślił ukraiński wiceminister.
Rosja podsyca protesty rolników?
Kaczka oskarżył również Rosję o podjudzanie polskich protestów. Przypomnijmy, że niedawno doszło do kilku aktów wandalizmu, w tym do rozsypania ładunku pociągu z ukraińskim zbożem.
- Rosjanie są zaangażowani w przypadki wandalizmu lub sabotażu, które można interpretować jako wrogie wobec całej Ukrainy – powiedział Kaczka.
Podobne oskarżenia wysunął europejski komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis, który wezwał Rosję do zaprzestania ingerencji w stosunki handlowe między UE a Ukrainą.
Mkh na podst. Suspilne