Na koniec tego tygodnia rolnicy zapowiadają pierwsze wjazdy w dojrzały już do zbioru rzepak. Przyglądamy się, jak wygląda przygotowanie do przyjęcia dużych partii surowca przez zakłady tłuszczowe oraz radzimy jak zachować się w handlu.
W kraju rozpoczęły się już małe żniwa, upały i sucha pogoda powodują, iż trudno będzie oddzielić okres zbioru jęczmienia od żniw rzepakowych i pszenicznych. Te ostatnie zapewne także będą się przeplatać. Szybciej dojrzałe pszenice będą zbierane przed mocniejszymi rzepakami. Oznaczać to będzie spore utrudnienia na punkach skupu, gdyż nie wszyscy skupujący są przygotowani technicznie na łączne przyjmowanie kilku asortymentów zbóż. Do takich wieloasortymentowych operacji potrzebna jest infrastruktura wyposażona w więcej koszy zasypowych i większą liczbę magazynów, z odrębnymi drogami technologicznymi. Jednoczesne, przeplatające się zbiory rzepaku i zbóż, powodować będą spiętrzenie w kolejkach i wydłużający się czas oczekiwania na wysypanie zboża, ze względu na konieczność oczyszczenia dróg transportowych w elewatorach. Zwracamy na ten fakt uwagę już dziś, gdyż z naszego wywiadu zrobionego w zakładach tłuszczowych, prawie wszystkie firmy mają pełne magazyny starego rzepaku jeszcze przed startem zbiorów 2019 r. W naszym lipcowym wydaniu top agrar Polska piszemy o tym, że przetwórcy oceniają, iż starego rzepaku jest w kraju o...