Mija kolejny już tydzień bez większych zmian na niemieckim rynku świń. Ta sytuacja nie wróży nic dobrego dla polskich producentów żywca. Skupujący już się chyba przyzwyczaili, że gdy w Niemczech nie ma podwyżek, to u nas muszą być obniżki. Nie inaczej było również w tym tygodniu. Gdy na VEZG po raz kolejny utrzymano niezmienianą do dwóch miesięcy stawkę na tuczniki w wysokości 1,47 euro/kg w klasie E niektóre zakłady ubojowe w Polsce obniżyły stawki przynajmniej o 10 gr/kg w rozliczeniach poubojowych.
Na szczęście były to tylko nieliczne firmy. Jak podkreślają skupujący przez ostatnich kilka dni na rynku było nieco więcej tuczników – mogło to wynikać z faktu, że część rolników wierzyła w niedawne prognozy o możliwych podwyżkach na skutek powolnego wznawiania handlu firm m.in. niemieckich z odbiorcami z Chin. Handel ten faktycznie rusza, jednak ceny na razie ani drgną, a tuczniki, żeby nie przerosły, trzeba było w końcu sprzedać. Jednak ta górka w zasadzie już zniknęła więc sytuacja powinna na dniach wrócić do normy, choć obecnie o normalności na rynku świń nie ma mowy. Ceny skupu nawet te maksymalne tylko niewiele przewyższają poziom 6 zł/kg w klasie...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Ceny świń: dalej bez podwyżek!
Ten tydzień, podobnie jak poprzednie nie przyniósł wyczekiwanych zwyżek cen żywca. Okazuje się, że zastój cenowy jest okazją do obniżania stawek przez niektóre zakłady.