StoryEditor

Ceny tuczników: ile ubojnie płacą za świnie w tym tygodniu?

Na rynku nie ma zbyt wiele tuczników i wieprzowiny. Pokazują to umiarkowane wzrosty cen żywca. W ostatnich tygodniach podlegały one wahaniom, choć ostatecznie ogólnie są nieco wyższe niż miesiąc temu. Naszych krajowych hodowców najbardziej jednak martwią kolejne ogniska afrykańskiego pomoru świń, które nie pozwalają spokojnie patrzeć w przyszłość.
20.06.2024., 10:03h

ASF krzyżuje plany hodowców

Choroba ta na początku czerwca pojawiała się w miejscach, w których już wcześniej była stwierdzana, ale także w nowych regionach – obserwujemy jej marsz na północ Wielkopolski. Biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty, trudno się dziwić, że na rynku nie ma wyraźnego trendu cenowego.

image

Ceny świń w UE bez zmian: wakacje i Euro 2024 to może być impuls

Ceny tuczników na VEZG

Zważając na fakt, że u naszych zachodnich sąsiadów od kilkunastu tygodni cena tuczników pozostaje niezmieniona i wynosi 2,2 euro/kg w klasie E, u nas i tak sytuacja zdaje się dynamiczna. W pierwszej dekadzie czerwca skupujący zaczęli podnosić stawki, osiągając tym samym ok. 9,7 zł/kg w klasie E i nawet 7,8 zł/kg żywca.

Były to stawki przewyższające ceny notowane na dużej giełdzie VEZG. Jednak niedługo. Osłabienie złotówki szybko wyrównało te poziomy, a kilka dni później w wielu miejscach o podwyżkach można było zapomnieć – wielu skupujących już w połowie czerwca zniwelowało wcześniejsze wzrosty ...

Pozostało 51% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Jan Bromberek
Autor Artykułu:Jan Bromberek

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ekonomiki gospodarstw i rynków rolnych.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. lipiec 2024 01:32