Produkcja jest tam napędzana przez koncerny, które centralizują produkcję, modernizują obiekty i wdrażają środki bezpieczeństwa biologicznego. Jednak odbudowa nie jest tak szybka, jak jeszcze w zeszłym roku zapowiadał Pekin, a to za sprawą drugiej fali ASF w Chinach. Jak wskazują naukowcy nowa mutacja ASF nie jest jednak tak agresywna jak poprzednia. USDA przewiduje zatem wzrost produkcji chińskiej wieprzowiny o 14% w 2021 r. Jest to zbyt małe odbicie by wrócić do poziomu produkcji sprzed wybuchu epidemii ASF, co ma utrzymać krajowe ceny ma stosunkowo wysokim poziomie. Braki będą uzupełniane importem, który ma osiągnąć 4,5 mln t, to jest o 15% mniej w porównaniu do roku 2020.
