W pierwszym kwartale notowaliśmy spadek pogłowia o przeszło 670 tysięcy świń, w drugim kwartale przybyło natomiast ponad 477 tysięcy zwierząt, wynika z analizy Gobarto Hodowca na podstawie danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z 30 czerwca 2024 r. Wyniki drugiego kwartału wpłynęły na ogólny bilans półrocza, który niestety nadal jest na minusie – od początku roku ubyło w naszym kraju 193 tys. świń. Jednak w perspektywie ostatniego 1,5 roku, pogłowie wygląda na ustabilizowane z lekką tendencją do wzrostu, bp 31.12.2022 r. w gospodarstwach utrzymywanych było 8 899 670 szt. świń.
Niewielkie zmiany
Drugi kwartał 2024 r. przyniósł wyhamowanie spadku liczby stad, który wyniósł niecałe 0,8%. W pierwszym kwartale liczba stad spadła o 2,9%.
W pierwszym półroczu 2024 r. spadki pogłowia odnotowano we wszystkich stadach pod względem wielkości poza najmniejszymi mikrostadami liczącymi 1–5 świń. Łącznie przybyło w nich jednak mniej niż 1 000 zwierząt. Największy spadek pogłowia od początku roku odnotowano w dużych stadach liczących 101–1000 sztuk. Wyniósł on ponad 70 tysięcy świń.
Znikają średnie gospodarstwa
Pod względem liczby stad w pierwszym półroczu 2024 r. najwięcej ubyło tych hodujących 21–30 świń (468 zlikwidowanych gospodarstw) oraz 51–100 świń (521 zlikwidowanych gospodarstw). Przybyło 404 gospodarstw hodujących od 1 do 5 zwierząt oraz 10 gospodarstw hodujących ponad 1000 sztuk. Jest to sygnał, że duże profesjonalne hodowle są bardziej odporne na zawirowania rynkowe i mogą stanowić stabilną inwestycję dla rolników.
Dobre nastroje
– Producenci trzody chlewnej w Polsce dali się uspokoić prawie dwuletniemu okresowi zarabiania na tuczu świń i nastroje są na tyle dobre, że w II kwartale przybyło niemal 0,5 mln szt. świń w chlewniach – mówi Piotr Karnas, dyrektor ds. rozwoju trzody chlewnej w Gobarto Hodowca. – Oczywiście jest to kosztem zwiększonego importu warchlaków z Danii, ponieważ polskie stado podstawowe liczące niecałe 600 tys. sztuk macior nie jest zdolne do tak szybkiej odbudowy liczby tuczników na rodzimym rynku. Import warchlaków z Danii oscyluje na poziomie 6 - 7 mln sztuk rocznie. Tylko w 2023 roku wyniósł 6,7 mln sztuk – dodaje Karnas i przestrzega przed kolejnym spadkiem. – Jeszcze 2-3 miesiące temu mieliśmy także ustabilizowaną sytuację z ASF. Teraz po 12 ogniskach w stadach świń na dzień 4.07 w rejonach sporej koncentracji produkcji można się spodziewać korekty pogłowia in minus – podsumowuje.
Źródło: Na podstawie danych ARiMR opracowało GOBARTO