W środowisku związanym z produkcją świń i wieprzowiny wiele spekuluje się o tym, co tak naprawdę ma wpływ na ceny wieprzowiny w Europie. Który kraj wiedzie prym i na kogo kierowane są oczy podczas ustalania stawek rynkowych? W celu znalezienia odpowiedzi na to frapujące pytanie analitycy banku Credit Agricole zastosowali modelowanie ekonometryczne. W obliczeniach wykorzystali publikowane co tydzień dane Komisji Europejskiej obejmujące ceny skupu świń klasy E na terenie siedmiu największych producentów wieprzowiny UE tj.: Hiszpanii, Niemczech, Francji, Polsce, Holandii, Danii i Belgii.
Mogłoby się wydawać, że głównym punktem ciężkości będzie kraj, który jest odpowiednio liczebny – co dawałoby w naturalny sposób odpowiednią skalę konsumpcji – a jego mieszkańcy są tradycyjnymi konsumentami tego mięsa. Jeżeli tak, to w pierwszym skojarzeniu można pomyśleć o Niemczech. Tymczasem, jak piszą autorzy raportu – warto zauważyć, że przez ostatnie lata doszło do znacznych zmian na unijnym rynku świń, w tym poważnego spadku udziału i znaczenia Niemiec zarówno w unijnym pogłowiu świń, jak i produkcji wieprzowiny. Stąd zadaniem analityków banku była próba odpowiedzi na pyta...