Nawet kurs euro jest bardzo zbieżny z zeszłorocznym, przez co niemiecka stawka w przeliczeniu na złotówki daje 6,01 zł/kg, co także jest tożsame z ceną z lutego 2018 roku. Niestety w naszym kraju mamy ceny o wiele niższe od niemieckich. Co więcej, po wczorajszej podwyżce za Odrą polscy skupujący długo się zastanawiają czy podnieść stawki. W czwartek rano jeszcze wielu się nie określiło. Przeważnie podwyżki były odbiciem niemieckiego wzrostu czyli ok. 15-17 groszy/kg wagi poubojowej.
Jest to o tyle mało satysfakcjonujące, że na rynku widać już deficyt tuczników, ale nie idzie on w parze z możliwością wynegocjowania wyższych cen. Co ciekawe, gdy na rynku niemieckim panowała stabilizacja, a do kraju szerokim strumieniem płynęła wieprzowina zarówno z zachodu, jak i ze wschodu, stawki spadały bez większych powodów.
Teraz gdy zza Odry idzie sygnał do podwyżek, co zresztą potwierdza również rosnący popyt na tuczniki w kraju, podwyżki są bardzo ostrożne, a wiele zakładów za wszelką cenę w ostatnich dniach próbowało skupić jak najwięcej towaru jeszcze po starych cenach. Oby wczorajsza podwyżka była początkiem trendu wzrostowego. Zdaniem analitykó...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Rynek świń: Tuczniki wreszcie droższe!
Po ponad 4 miesiącach niezmienionej ceny w Niemczech w ostatnią środę zanotowaliśmy progres na VEZG o 4 eurocenty/kg w klasie E do poziomu 1,4 euro/kg. Tym samym stawka notowana obecnie za Odrą jest identyczna jak rok temu.