StoryEditor

UOKiK: nie było zmowy cenowej na rynku wieprzowiny

Niskie ceny żywca wieprzowego w Polsce były wynikiem normalnych zjawisk rynkowych, głównie większej krajowej podaży, a nie zakazanych praktyk monoplistycznych koncernów mięsnych – twierdzi prezes UOKiK.

07.03.2025., 12:11h

Wszyscy pamiętamy spadki cen tuczników jesienią i zimą zeszłego roku. Dla większości rolników związanych z produkcją świń nie były one zrozumiałe. Dlatego pod koniec zeszłego roku Krajowa Rada Izb Rolniczych oraz NSZZ Solidarność, Wieprz Polski i ZZR Korona wystosowali pismo do Prezesa Urzędu Ochrony konsumenta i Konkurencji żądając podjęcia postępowania w związku ze spadkiem cen żywca wierzowego. Organizacje te domagały się dokładnego przeanalizowania uwczesnej sytuacji pod kątem praktyk monopolistycznych stosowanych przez najpotężniejszych graczy na rynku, w tym największy koncern mięsny – Animex Food Service oraz zmowy cenowej wiodących podmiotów skupujących tuczniki w Polsce.

UOKiK odpowiada

UOKiK analizował sytuację przez kilka miesięcy i 5 marca br. nadesłał odpowiedź, z której wynika, że zmowy cenowej nie było. Zdaniem podpisanego pod odpowiedzią Tomasza Chróstnego – prezesa UOKiK przeprowadzona analiza wykazała, że malejące ceny żywca wierzpwoegow Polsce w 2024 r. i na początku 2025 r. były wynikiem zjawisk rynkowych, głównie wpływu jego większej krajowej podaży. Prezes uważa, że przekazane przez ww. organizacje informacje nie uprawdopodabniają podejrzenia stosowania przez podmioty skupujące tuczniki praktyk ograniczających konkurencję, tj.:

  1. zawierania porozumień, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku,
  2. nadużywania pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców,
  3. praktyk nieuczciwie wykorzystujących przewagę kontraktową.

W odniesieniu do zarzutu zawarcia antykonkurencyjnego porozumienia UOKiK wskazuje, że dla udowodnienia zawarcia niedozwolonego porozumienia niezbędnym jest wykazanie istnienia bezpośrednich lub pośrednich kontaktów między konkurentami dotyczących zawarcia porozumienia, którego celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym.

Zobacz także: Spadek cen świń w Polsce – Minister apeluje o dopłaty z KE

Nie było porozumienia pomiędzy przedsiębiorcami

W odpowiedzi czytamy, że dla stwierdzenia istnienia porozumienia ograniczającego konkurencję konieczne jest wykazanie elementu uzgodnienia – czyli istnienia bezpośrednich lub pośrednich kontaktów pomiędzy przedsiębiorcami prowadzących do podjęcia określonych, wspólnych decyzji w zakresie kształtowania cen. Sama okoliczność, że ceny są wysokie lub niskie, nie świadczy o istnieniu antykonkurencyjnych uzgodnień. Na wysokość cen mogą mieć bowiem wpływ czynniki obiektywne związane z działaniem mechanizmów rynkowych. Zatem sam spadek cen skupu żywca na rynku krajowym, bez istnienia przesłanek i dowodów wskazujących na istnienie uzgodnień pomiędzy przedsiębiorcami, nie może zostać uznany za okoliczność wystarczającą do powzięcia podejrzenia o zawarciu przez nich zmowy cenowej.

Dostosowanie do realiów rynkowych

Od niedozwolonego porozumienia należy natomiast odróżnić tzw. zachowania paralelne przedsiębiorców polegające na świadomym dostosowywaniu się do warunków rynkowych, w tym zachowań konkurentów, ale bez wystąpienia elementu uzgodnienia. Różnica między dozwolonym zachowaniem paralelnym, a zakazanym porozumieniem ograniczającym konkurencję polega na tym, że w pierwszym przypadku mamy do czynienia jedynie z naśladownictwem zachowań innych konkurentów, a w drugim z uzgodnieniem określonego zachowania przez przedsiębiorców.

Odnosząc się natomiast do kwestii nadużywania pozycji dominującej należy wyjaśnić, że przez pozycję dominującą rozumie się pozycję przedsiębiorcy, która umożliwia mu zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku właściwym przez stworzenie mu możliwości działania w znacznym zakresie niezależnie od konkurentów, kontrahentów oraz konsumentów. To wprowadza domniemanie istnienia pozycji dominującej, gdy udział przedsiębiorcy w rynku właściwym przekracza 40%. W tym miejscu należy zaznaczyć, że dane posiadane przez Prezesa UOKiK nie pozwalają obecnie na przyjęcie, że Grupa Animex Foods może posiadać pozycję dominującą na krajowym rynku skupu żywca wieprzowego.

Bez nieuczciwej konkurencji

Prezes UOKiK wzkazał też, że pismo organizacji nie zawierało informacji o konkretnych zachowaniach nabywców żywca wieprzowego, znajdujących odzwierciedlenie w niskich cenach oferowanych jego dostawcom, które mogłyby być uznane za nieuczciwe w rozumieniu przepisów ustawy o przewadze kontraktowej. Na gruncie ustawy o przewadze kontraktowej ingerencja Prezesa UOKiK w relacje między nabywcami, a dostawcami działającymi w łańcuchu dostaw żywności możliwa jest wyłącznie w przypadku, gdy stwierdzone zostanie stosowanie przez podmiot posiadający przewagę kontraktową nieuczciwej praktyki albo naruszającej dobre obyczaje oraz istotny interes słabszej strony umowy nabycia produktów rolnych lub spożywczych.

Prezes UOKiK zapewnił, że będzie w dalszym ciągu monitorował sytuację panującą na rynku wieprzowiny, zaś w przypadku uprawdopodobnienia, że konkretne zachowania uczestników rynku mogą naruszać przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów lub ustawy o przewadze kontraktowej, podejmie adekwatne działania w ramach posiadanych kompetencji.

image

Grupa producentów rolnych Polski Bekon – czy to się opłaca?

Anna Kurek
Autor Artykułu:Anna Kurek

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. kwiecień 2025 15:44