![571511](https://static.topagrar.pl/images/2025/02/07/o_571511_1280.png)
Ceny zbóż od jakiegoś czasu lekko rosną, ale wciąż nie są na tyle wysokie, by rolnicy chętnie sprzedawali swoje zapasy. W wielu gospodarstwach magazyny nadal się pełne, a decyzje o sprzedaży odkładane. Niektórzy liczą, że ceny pójdą jeszcze w górę, inni już teraz zaczynają handel, żeby nie zostać z nadmiarem zboża przed kolejnymi żniwami. Jak wygląda sytuacja w magazynach? Zapytaliśmy oto rolników z Opolszczyzny.
Rolnicy czekają na lepsze ceny
Wielu gospodarzy sprzedało część zbiorów tuż po żniwach, ale sporo zboża nadal leży w magazynach. Rolnicy zastanawiają się, kiedy najlepiej sprzedać:
- Trochę cena drgnęła, ale jeszcze nie jest zadowalająca. Koszty produkcji były wysokie, a teraz jeszcze ceny energii idą w górę. Liczymy, że pszenica jeszcze trochę podrożeje – mówi Józef Walas, który wciąż trzyma w magazynie pszenicę.
Sprawdź również nasz Rynkowy Serwis Spod Lady! Przyglądamy się nowemu sezonowi. Co z cenami rzepaku i pszenicy?
Podobne podejście ma wielu rolników. Niektórzy wahają się także w sprawie kontraktów na nowy sezon.
- Na kukurydzę mokrą już są oferty po 600-620 zł za tonę. Zastanawiamy się, czy podpisać kontrakt, czy jeszcze poczekać, bo widzę, że globalnie zaczyna brakować zboża – dodaje Walas.
Połowa zapasów sprzedana, reszta czeka
Niektórzy zdążyli sprzedać część zboża, ale mają jeszcze spore zapasy. Jak mówi Krzysztof Piech z Igłowic, był moment, że ceny poszły w górę, ale trwało to bardzo krótko i nie zdążył sprzedać zboże w dobrym momencie. Z jego obserwacji wynika, że wielu rolników kierowało się też możliwością otrzymania dopłat, co wpłynęło na decyzje o wstrzymaniu sprzedaży.
- Zapasy nie są ogromne, ale nadal w wielu gospodarstwach magazyny nie są pusty. Każdy czeka na lepszy moment – zaznaczył rolnik w rozmowie z naszym reporterem.
Większy ruch w skupach od stycznia
Jak zauważa Marcin Wołczański z firmy AGROPLON, rolnicy zaczęli sprzedawać więcej zboża dopiero od początku roku: „Od stycznia w skupach widać większy ruch, ale ceny zmieniają się niewiele – różnice to 30-40 zł na tonie. Wyraźniej podrożał tylko rzepak – o 200-300 złotych”. Jak wspomina prezes Spółdzielni „Polski Rzepak i Zboże” ceny rzepaku oscylują w granicach 2 250 zł.
Jednocześnie zwraca uwagę, że zapasy u rolników wcale nie muszą być tak duże jak się wydaje, odnosząc się do zeszłorocznej sytuacji:
- W zeszłym roku w maju nagle się okazało, że zboża jest bardzo mało. Wielu gospodarzy musiało wcześniej sprzedać plony, żeby spłacić zobowiązania za nawozy – mówi Wołczański.
Czy eksport poprawi ceny?
Eksperci zwracają uwagę na sytuację na rynkach światowych. Wojciech Bieszczad z firmy AGRENA zauważa, że kończą się nadwyżki zboża w Rosji i w Ukrainie, co może otworzyć więcej możliwości dla europejskiego eksportu, w tym dla Polski. Natomiast jest pewien element, który może to utrudnić…
Czy mocny złoty ułatwi sprzedaż polskich zbóż za granicę? Lepiej sprzedać zboże teraz czy później? Obejrzyj nasz reportaż w całości, a dowiesz się, jak dobrze zaplanować sprzedaż!