Minister Kowalczyk wraz ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Solskim przedstawili propozycje, które mogą poprawić obecną, trudną sytuację na rynku zbóż i kukurydzy w Polsce.
Dwa sposoby na lepsza kontrolę ziarna z Ukrainy
Szef resortu rolnictwa wymienił dwie główne metody uzgodnione ze stroną ukraińską, które mogą pomóc w rozwiązaniu kłopotów na polskim rynku zbóż. Po pierwsze, rząd zamierza uruchomić wzmożone kontrole zbóż i kukurydzy (paszowych i konsumpcyjnych). Jednak będą one dotyczyły jedynie produktów, których krajem przeznaczenia będzie Polska.
Plomby na ciężarówkach i wagonach
Drugą metodą, która jednocześnie realizuje postulaty wielu rolników, ma być zabezpieczenie środków transportu, a dokładniej - tranzytu przez Polskę.
Otóż wjeżdżające do Polski środki transportu – pociągi lub ciężarówki, które mają jedynie przewieźć surowce przez nasz kraj – nie będą poddawane kontroli, ale na granicy będą plombowane. Przepisy będą miały zastosowanie zarówno w transporcie kolejowym i kołowym. Rozwiązanie pomoże w przyspieszeniu kontroli, zmniejszeniu kolejek na granicy polsko-ukraińskiej, ale również metoda pozwoli na kontrolę miejsca przeznaczenia produktów rolnych, tak aby ich większość nie pozostawała w kraju.
Kto będzie kontrolował tranzyt zbóż przez Polskę?
- Chcemy, aby były w pełni zabezpieczone polskie produkty żywnościowe, również pasze. Chcemy wprowadzić zabezpieczenia, ale bez konieczności pełnej kontroli fitosanitarnej dla produktów, które będą przewożone z Ukrainy w tranzycie. Uzgodniliśmy dwa sposoby postępowania w zależności od rodzaju przewożonego transportu dla transportu kolejowego, przewoźnik będzie miał obowiązek zabezpieczenia zaplombowania wagonów do momentu przeładunku po naszej stronie. To będzie sprawdzać Krajowa Administracja Skarbowa oraz bardzo jasne określenie miejsca docelowego tego produktu w innych krajach europejskich – mówił minister Kowalczyk i dodał, że plomby będą zdejmowane dopiero w miejscu docelowym pod kontrolą KAS, np. w licencjonowanym magazynie portowym albo w magazynie w innych krajach Unii Europejskiej. Inne administracje krajów UE będą informowały o dotarciu takiego ładunku do miejsca przeznaczenia.
- Jeśli zdarzy się, że takie deklarowane miejsce docelowe nie zostanie dotrzymane przez przewoźnika czy spedytora. Taki spedytor nie otrzyma już więcej zgody na transport zboża ukraińskiego – dodał Kowalczyk. Z kolei minister Solski powiedział, że nowe metody zabezpieczeń na rynku zbóż zaczną obowiązywać już w przyszłym tygodniu.
Według ministra Kowalczyka dzięki tym zmianom ruch graniczny będzie mógł przyspieszyć, trudno obecnie oszacować, jak bardzo, ale szef resortu podejrzewa, że co najmniej o połowę.
dkol
Fot. Siara