StoryEditor

Zboże w magazynach, ale brak chętnych do zakupu. Jak radzą sobie rolnicy?

Nowy rok nie przeniósł ożywienia w największych punktach skupu. Rolnicy mają sporo zboża w magazynach, ale nie mogą znaleźć kupców, którzy zapłaciliby satysfakcjonującą cenę. Z kolei przedstawiciele firm skupowych mówią o stabilnej sytuacji i systematycznych dostawach od rolników. Jak wygląda zatem sytuacja na rynku?
11.01.2024., 14:48h

Ceny zbóż stabilne, ale niskie

Arkadiusz Barylski, dyrektor zarządzający BZK Group, jednej z największych firmy skupowych w regionie, twierdzi, że sytuacja na rynku zbóż jest dość stabilna od czasu zbiorów, które były wysokie zarówno w przypadku rzepaku, pszenicy, jak i kukurydzy.

- W związku z tym część producentów oraz drobnych i średnich firm handlowych decyduje się na sprzedaż pszenicy po Nowym Roku, nie widząc w najbliższej przyszłości dużych szans na wzrost cen. Obecne ceny są bardzo zbliżone - a nawet w niektórych przypadkach niższe - podczas zbiorów 2023 – mówi Barylski.

Sprzedawać trzeba systematycznie, ryzyko jest zawsze

Zakupy na potrzeby PZK Group są nieco ponad średnią z poprzednich lat, co wynika z dużych zbiorów i dużej podaży w żniwa 2023. Według Arkadiusza Barylskiego rolnicy, którzy sprzedali swoje zboże podczas żniw, podjęli słuszną decyzję, gdyż w jeszcze w 2022 roku większość poniosła duże straty, oczekując wzrostu cen na surowiec.

- Rok 2023 był więc swoistym morałem dla producentów, którzy zdecydowali się na sprzedaż. My również proponujemy naszym dostawcom, aby sprzedawali stabilnie przez cały sezon, co minimalizuje ryzyko związane z ewentualnym spadkiem cen. Nasze dostawy są więc realizowane systematycznie, mniejszymi partiami, co jakiś czas – wyjaśnia dyrektor PZK Group.

Zobacz także: Zawieszenie cła na import z Ukrainy - konflikt w Komisji Europejskiej!

Barylski dodaje, że zboże z Ukrainy nie wpływa na rynek polski od prawie 10 miesięcy. Zauważa również zmniejszone zainteresowanie eksporterów kupujących zboże z Polski i kierujących je do Niemiec i Holandii, gdzie jest ono przetwarzane przez lokalnych producentów:

- Rynki te są jednak nasycone ukraińskim surowcem, co zmniejsza apetyt tamtych kupujących na polskich surowiec – podkreśla Barylski.

Kukurydza czeka na lepsze ceny

Tadeusz Simiński, dyrektor handlowy AgroAs w Grodkowie, innego dużego punktu skupu w regionie, przyznaje, że początek roku był trudny i cichy na rynku zbóż.

Pozostało 65% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 21:52