Generalnie rolnik nie ma wpływu na to, co dzieje się na rynku, i na to, jaka będzie cena w tzw. skupie. Rolnik ma jednak wyraźny wpływ na to, jakiej wielkości oraz jakiej jakości uzyska plony.
Nie jest to łatwe zadanie, bowiem o rzepak należy dbać bardzo długo, z powodu pozostawania tej uprawy na polu przez około 11 miesięcy. Dlatego już od samego momentu siewu, a na dobrą sprawę nawet wcześniej (przygotowanie stanowiska, wybór odpowiedniej odmiany itp.) należy myśleć o perspektywie zbioru. Kodowanie poziomu przyszłych plonów rzepaku ozimego ma miejsce już jesienią, chodzi m.in. o rozwój pąków rozgałęzień bocznych pierwszego rzędu. Istotnym elementem w całym tym skomplikowanym procesie jest zadbanie o prawidłowy pokrój i utrzymanie wysokiej zdrowotności roślin jesienią, ale również później, wiosną. Jesienią – po to by zbudować najlepsze fundamenty przyszłego plonu i odpowiednio zabezpieczyć rośliny przed zimą, przed negatywnymi skutkami mrozu. Wiosną – by przełamać dominację pędu głównego i zabezpieczyć przed wyleganiem. Doskonałym narzędziem do kształtowania optymalnego pokroju roślin jest fungicyd z funkcją regulatora wzrostu.
KOLEJNA GENERACJA ŚRODKÓW DO OCHRONY I REGULACJI RZEPAKU
Firma BASF wprowadza na rynek rozwiązanie, które jest już kolejną generacją w grupie produktów charakteryzujących się co najmniej dwukierunkowym działaniem. Po wprowadzeniu na rynek: Caramby – produktu zawierającego jedną substancję czynną, Caryxu – zawierającego dwie substancje czynne, nadszedł czas na kolejne rozwiązanie dla rzepaku ozimego: Architect® + Turbo. To trzy substancje czynne, wspomagane siarczanem amonu zawartym w produkcie Turbo. Dzięki temu Architect® cechuje się wielokierunkowym działaniem. Począwszy od zabezpieczenia roślin przed chorobami grzybowymi, w tym najgroźniejszą suchą zgnilizną kapustnych, poprzez kształtowanie odpowiedniego pokroju roślin, aż do wspomagania procesów fizjologicznych zachodzących w roślinach, dzięki piraklostrobinie (F 500®).
ROSNĄCE ZAGROŻENIE SUCHĄ ZGNILIZNĄ
W ostatnich latach jesień jest coraz dłuższa i cieplejsza, a sam okres zahamowania wegetacji skraca się do nawet kilku dni czy tygodni, w zależności od regionu naszego kraju. Często też śledząc warunki pogodowe jesteśmy zmuszeni zastanawiać się, czy w ogóle doszło do przerwania wegetacji. Stąd zagrożenie przywołaną wcześniej jednostką chorobową, jaką jest sucha zgnilizna kapustnych (powodowana przez Plenodomus maculans i Plenodmous biglobosus (dawniej Leptosphaeria)), nie spada, a wręcz wzrasta.
Kluczowymi parametrami determinującymi rozwój suchej zgnilizny kapustnych są temperatura powietrza i jego wilgotność. Coraz cieplejsze jesienie sprzyjają infekcjom suchej zgnilizny kapustnych, która rozwija się z powodzeniem nie tylko we wrześniu czy październiku, ale i w listopadzie. Brak opadów nie sprzyja masowej infekcji, jednak chociażby już w październiku, kiedy noce są coraz dłuższe, zwilżenie liści przez rosę trwa znacząco dłużej. Decydującym momentem o stopniu strat plonu jest moment infekcji, ale także moment spadku temperatury poniżej zera – im wcześniej dojdzie do infekcji i im później zacznie się zimowa przerwa w wegetacji, tym większy poziom porażenia i straty. Wynika to z tego, że strzępki grzybni z zainfekowanej pierwotnie blaszki liściowej mają więcej czasu na przerośnięcie – fizyczne dostanie się do szyjki korzeniowej. Tam rozwijając się doprowadza do skorkowacenia tkanek i blokowania transportu wody i składników odżywczych, skutkiem czego rośliny mogą przedwcześnie dojrzewać i osypywać nasiona. Dlatego właśnie stopień zainfekowania szyjki korzeniowej świadczy o poziomie strat na koniec sezonu. Należy jednak pamiętać o tym, że nawet niewielkie porażenie blaszek liściowych jesienią może przerodzić się w istotne porażenie pędów głównych i znaczące straty plonu do czasu zbioru, jak i w jego trakcie.
ROZWIĄZANIE PROBLEMU CHORÓB RZEPAKU
W tym kontekście bardzo pozytywną informacją jest uzyskanie rejestracji dla rozwiązania Architect® + Turbo w uprawie rzepaku ozimego. Umożliwia to wykorzystanie niestosowanej wcześniej w jesiennej ochronie rzepaku piraklostrobiny (F 500®). Substancja ta należy do grupy strobiluryn (wg FRAC grupa 11) i charakteryzuje się innym mechanizmem działania niż triazole (wg FRAC grupa 3), które dominują w jesiennej i wczesnowiosennej ochronie fungicydowej rzepaku. Triazole hamują syntezę ergosterolu przez blokowanie demytelacji w pozycji C-14, zaś piraklostrobina zakłóca oddychanie komórkowe grzybów poprzez zaburzenia w transporcie elektronów w mitochondrium. To alternatywny mechanizm działania w stosunku do triazoli, dlatego piraklostrobina jest bardzo skuteczna w ograniczaniu rozwoju suchej zgnilizny kapustnych. Dowodem na to są wyniki wielu lat badań i doświadczeń, w których Architect® + Turbo cechuje się wyższą skutecznością na tle rozwiązań konkurencyjnych, nawet przy obniżonej dawce. Co ważne, rozwiązanie to wykazuje skuteczność nie tylko w przypadku tego patogena, ale także (zgodnie z etykietą rejestracyjną produktu) również w odniesieniu do czerni krzyżowych czy cylindrosporiozy. Oprócz piraklostrobiny w skład produktu Architect® wchodzą dwie substancje czynne należące do grupy regulatorów wzrostu i rozwoju roślin: proheksadion wapnia i chlorek mepikwatu. Wzajemnie się one uzupełniają, hamując biosyntezę giberelin na dwóch rożnych etapach tego procesu. Proheksadion wapnia cechuje się szybkim, ale nieco krótszym działaniem, a chlorek mepikwatu z kolei działaniem wolniejszym, ale bardziej długotrwałym. Zakres temperatur, w jakich substancje te działają optymalnie, wynosi: dla proheksadionu wapnia 8-20(25)°C, a dla chlorku mepikwatu (5)8-15°C, co czyni ich połączenie rozwiązaniem bardziej niezależnym od warunków pogodowych, działającym efektywnie zarówno w niskich, jak i wysokich temperaturach. Jest to rozwiązanie korzystne dla rolnika: mimo że dużo więcej mówi się o coraz cieplejszych jesieniach, to zdarzają się nadal okresy chłodniejsze, np. tak jak we wrześniu 2022. Należy wspomnieć, że do cieczy użytkowej zaleca się dodanie kondycjonera wody – produktu Turbo.
CO TO JEST TURBO?
Jest to wysokiej jakości, drobnokrystaliczny siarczan amonu dostarczany przez BASF razem z Architectem. Zapewnia wyższą skuteczność i niezawodność produktu Architect® jako regulatora wzrostu. Siarczan amonu (Turbo) neutralizuje kationy wapnia i magnezu, które znajdują się w cieczy użytkowej i w ten sposób znacząco podnosi skuteczność działania proheksadionu wapnia. Jony wapnia i magnezu występują w ilościach, które mogą zmniejszać skuteczność produktu w twardej wodzie. W związku z tym stosowanie kondycjonera Turbo jest szczególnie istotne w przypadku sporządzania cieczy użytkowej z użyciem twardej wody.
SKUTECZNA REGULACJA WZROSTU I ROZWOJU RZEPAKU
Celem regulatorów wzrostu stosowanych jesienią w rzepaku ozimym jest: ukształtowanie rozety liściowej z dużą liczbą liści osadzonej nisko przy powierzchni gleby, zadbanie o niewydłużanie się szyjki korzeniowej i stymulowanie do rozwoju palowego systemu korzeniowego. Istotne jest, by liście nie rozwijały nadmiernie wydłużonych ogonków liściowych, które i tak obumrą wystawione zimą na działanie ujemnych temperatur. Rośliny mają być przygotowane do zimy tak, by w jak największym odsetku ją przetrwały, a zarazem by wiosną sprawnie wznowiły wegetację. Chodzi o zgromadzenie składników pokarmowych – energii w szyjce korzeniowej, a nie produkcję finalnie niepotrzebnej dużej masy liściowej. Cele te można osiągnąć dzięki rozwiązaniu Architect® + Turbo. Po jego zastosowaniu rośliny rzepaku posiadają jesienią zwartą rozetę i stożek wzrostu osadzony tuż nad ziemią. Charakteryzują się one większą odpornością na ujemne temperatury i optymalnym przygotowaniem do wznowienia wegetacji wiosną.
W okresie wiosennym z kolei, po ruszeniu wegetacji, w momencie kiedy rośliny odbudują rozetę liściową i zacznie wydłużać się pęd główny, zabieg fungicydem z funkcją regulatora wzrostu też jest bardzo ważny. Stosując Architect® + Turbo, dalej chronimy rośliny przed chorobami grzybowymi i tak jak jesienią kształtujemy odpowiedni pokrój roślin. Z tym, że wiosną chodzi głównie o przełamanie dominacji wierzchołkowej pędu głównego, by ograniczając tą dominację, stymulować do rozwoju pędy boczne i zawiązywanie na nich większej liczby prawidłowo wypełnionych łuszczyn. Wyraźny jest również pozytywny wpływ Architecta na dalszy rozwój systemu korzeniowego, tak by cechował się większym zasięgiem, zabezpieczając rośliny w wodę i składniki pokarmowe; co w połączeniu z pozytywnym oddziaływaniem piraklostrobiny niweluje negatywne skutki stresu związane chociażby z deficytem opadów, czy wysokimi amplitudami temperatur. W rezultacie końcowym osiągamy wyrównany, wysoko plonujący łan z optymalnie rozwiniętymi pędami bocznymi, niepodatny na wyleganie, a więc i bezproblemowy zbiór. Zanim jednak będziemy planować zbiór, nie możemy zapomnieć o zastosowaniu fungicydu w fazie kwitnienia rzepaku w celu zabezpieczenia roślin przed chorobami grzybowymi okresu okołokwitnieniowego.
dr inż. Szymon Łączny
Specjalista technicznego wsparcia sprzedaży i marketingu BASF Polska