Ministerstwo Energii zapowiada nowelizację ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Ma ona na celu wdrożenie do prawodawstwa krajowego nowych przepisów europejskich, zmieniających plan dojścia do celu 10% energii odnawialnej w transporcie w 2020 roku. Taki cel stawia przed wszystkimi krajami członkowskimi Komisja Europejska.
Produkcja rzepaku jest ważna
Rozwój upraw rzepaku w Polsce w ciągu ostatniej dekady jest najlepszym przykładem pozytywnego wpływu biopaliw na krajowe rolnictwo. Ponad 100 tys. gospodarstw rolnych w kraju uprawia rzepak, dlatego tak ważne jest, aby nie zaprzepaścić złymi rozwiązanymi ustawowymi dotychczasowych osiągnięć – powiedział Szymon Kuczyński, Wiceprezes Zarządu Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych podczas niedawnego posiedzenia Koalicji Na Rzecz Biopaliw.
Kuczyński uważa, że złe rozwiązania dla biopaliw mogą skutkować redukcją uprawy rzepaku o 2 mln ton, które zastąpiłaby w takim przypadku uprawa zbóż, tworząc dodatkową podaż 5 mln t ziarna. To z kolei oznacza drastyczny spadek cen i dochodów rolniczych oraz idacą za tym wręcz konieczność ponownego uruchomienia skupu interwencyjnego. Dla przypomnienia: z ceną referencyjną 101,31 euro, a więc ok. 430 zł po obecnym kursie i dopłat z budżetu.
Utrzymać podaż śruty rzepakowej
Redukcja upraw rzepaku oznaczałaby również spadek produkcji polskiego, wysokobiałkowego produktu w postaci śruty rzepakowej o ponad 1,2 mln ton, pogłębiając uzależnienie produkcji zwierzęcej od importu.
– Polski przemysł olejarski w ok. 2/3 pracuje obecnie na rzecz branży wytwórczej biodiesla, bez której prawdopodobnie zmuszeni bylibyśmy do ograniczenia skali przerobu z uwagi na dość stabilną sytuację na rynku olejów spożywczych – wskazał Mariusz Szeliga, Prezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.
– Przerabiając rzepak na olej, który trafia następnie do baków w postaci estrów metylowych, nie umniejszamy podaży surowców rolnych na cele spożywcze, a wręcz wspomagamy istotnie ten kierunek, dzięki towarzyszącej tłoczeniu produkcji pasz, tj. śruty i makuchu. W 2015 roku Członkowie PSPO wyprodukowali ponad 1,4 mln t ton tych pasz – podkreślił Arkadiusz Burczyński, Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju.
– Wydaje się, że debatę pt. „żywność czy paliwa” w kontekście produkcji biokomponentów z surowców rolnych należy w sposób jednoznaczny zakończyć. W ostatnich latach widzimy jednoznaczną korelację indeksu cen żywności do notowań ropy naftowej, a nawet nieprzychylny nam Międzynarodowy Instytut Badań na Polityką Żywnościową (IFPRI) skonkludował w swoim niedawnym raporcie zrealizowanym m.in. z Bankiem Światowym, że wpływ biopaliw był na kwestię dostępności żywności był często demonizowany – skomentował Adam Stępień, Dyrektor Generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju oraz Krajowej Izby Biopaliw.
– Wśród rozwiązań ustawowych w ramach wprowadzania dyrektywy 2015/1513 zmieniającej dotychczasowe prawo europejskie ustanowione dyrektywą 2009/28/WE , o jakie postuluje Koalicja Na Rzecz Biopaliw, to zapewnienie odpowiedniej roli biopaliw z surowców rolnych. Służyłoby to ustanowieniu w Polsce do 2020 roku Narodowych Celów Wskaźnikowych na poziomie 7%, tj. w maksymalnym zakresie przewidzianym dla tej części rynku paliw odnawialnych. Innych produkowanych surowców na skalę przemysłową właściwie w całej Europie nie mamy, jeśli wyłączymy biodiesel z olejów posmażalniczych – powiedział Zygmunt Gzyra, Prezes Krajowej Izby Biopaliw.
Koalicja: who is who?
Koalicja Na Rzecz Biopaliw jest platformą organizacji branżowych inicjującą działania w imieniu i na rzecz krajowego łańcucha wytwórczego biokomponentów i biopaliw ciekłych współtworzoną obecnie przez Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych, Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju, Krajową Izbę Biopaliw, Związek Gorzelni Polskich oraz Krajową Radę Gorzelnictwa i Produkcji Biopaliw.
Na podst. PSPO opr. pł
Fot. Sierszeńska