
Pierwszy to wpływ polityki na kondycję gospodarstw. Od lat wiadomo, że rzepak jest gatunkiem wymagającym intensywnej uprawy. Powoduje to że siany jest w większych gospodarstwach. Konserwująca polityka dopłat do hektara a nie do produkcji powoduje, że zbyt wiele gruntów w Polsce nie jest traktowana produkcyjnie. Nie sprzyja to wzrostowi powierzchni uprawy rzepaku w Polsce. Do tego dochodzi nie zawsze stabilny rynek i import oleju oraz pasz białkowych z Zachodu i ze Wschodu.
Drugi wymiar polityki, jaki ma już bezpośredni wpływ na ochronę roślin to zakazy stosowania środków ochrony roślin. Na czarnej liście są w tej chwili neonikotynoidy a od niedawna chlorotalonil. Za chwilę mogą zniknąć pewne fungicydy triazolowe. Nie jest pewna przyszłość kilku herbicydów. Dokąd to prowadzi? Z czym w ochronie rzepaku będziemy się borykać w ciągu najbliższych lat? Analiza sytuacji i prognozy znajdują się w artykule w majowym wydaniu "top agrar Polska" od str. 68.
tcz
fot. Sierszeńska