Nie ulega wątpliwości, że o prawidłowe pH gleby trzeba dbać wapnując ją w odpowiednim terminie. Najlepszym terminem jest okres po żniwach, kiedy nawóz możemy dokładnie wymieszać z glebą. Wtedy też po deszczach może on być wpłukany w spulchnioną glebę i jeszcze lepiej spełniać swoje zadanie. Co jednak, jeśli pH na naszym polu np. z rzepakiem wymaga poprawy i chcielibyśmy zrobić to na wiosnę? Czy wapno granulowane można efektywnie zastosować pogłównie?
– Jeśli chcemy mówić o efektywnym nawożeniu azotem na wiosnę, to powinniśmy zrezygnować ze stosowania wapna w tym terminie. Jeśli wapno zostało już zastosowane lub dopiero zostanie rozsiane, to z później zastosowanego azotu będziemy mieli straty gazowe amoniaku. Szczególnie zagraża to azotowi w formie amonowej i amidowej – wyjaśniał podczas webinarium z firmą Rapool prof. Witold Szczepaniak z UP w Poznaniu. Odpowiednie pH gleby jest podstawą udanej agrotechniki, ale jak podkreślał ekspert teraz nie jest czas na poprawę tego parametru.
Jeśli już, to najpierw azot
Jeśli jednak niektórzy rolnicy zdecydują, że będą rozsiewać wapno pogłównie, to najpierw powinni zastosować całą dawkę azotu, w jednej lub dwóch dawkach. Najlepiej, żeby wtedy spadł deszcz, który wpłucze azot w profil i dopiero potem zastosować wapno. Te się gorzej przemieszcza w glebie (dlatego najlepiej działa po wymieszaniu z nią – stąd termin pożniwny jego stosowania), więc straty azotu będą wtedy mniejsze niż gdybyśmy zastosowali nawozy w odwrotnej kolejności.
– Zakwaszenie gleby jest procesem przestrzennym, a wapnowanie pogłówne bez wymieszania nawozu oznacza, że zadziała ona na maksymalnie kilku centymetrach gleby, czyli nie w strefie, gdzie rosną korzenie i gdzie to pH powinno być właściwe – mówił profesor.