Są to sytuacje ekstremalne, jednak niestety niekiedy się zdarzają. Trzeba sobie wtedy postawić pytanie co z taką plantacją zrobić? Jeśli była ubezpieczona od gradu to trzeba poczekać na komisję szacującą straty i nic nie można robić na tym polu. Jeśli straty są oszacowane lub pole nie było ubezpieczone nie należy wzruszać ziemi i niszczyć wysokich roślin do czasu skiełkowania osypanych nasion. W zależności od przebiegu pogody i uwzględniając stopień zacienienia łanu może to trwać 7–10 dni. Wtedy dopiero można spróbować wjechać talerzówką, najlepiej ciężką. Zapewne jednokrotny przejazd nie wystarczy do dobrego rozdrobnienia całych roślin, dlatego konieczna będzie przynajmniej jeszcze jedna uprawka. Ponieważ talerzówka nie rozdrobni całych roślin tak jak kombajn warto zastosować azot na mineralizację słomy w dawce 30 kg/ha N.
mw, jd, fot. Konieczka