StoryEditor

Dwie ulewy i rzepaku nie ma

Ostatnie ulewne deszcze w woj. dolnośląskim i opolskim doprowadziły do tego, że część powschodzonego rzepaku zniknęła z powierzchni ziemi.
16.09.2022., 15:09h

W zeszłym tygodniu w naszym rejonie spadło 140 l/m2 deszczu, a słyszałem, że niektórym napadało nawet 200 l przez ostatnie 10 dni – mówi nam jeden z rolników spod Namysłowa w woj. opolskim. Trzeba przyznać, że ten rejon nie cierpiał w tym roku aż tak bardzo na brak opadów, jak chociażby Wielkopolska czy woj. lubuskie, jednak taka ilość opadów w tak krótkim czasie nigdy nie jest dobra i raczej nie nadrabia zaległości w deszczach. Widać to po polach. Na zdjęciu można zaobserwować plantację rzepaku, której część została zmyta po intensywnym deszczu. Jeden z fragmentów pola znajduje się na skłonie i to tam woda wyrządziła największe szkody.

– Przesiewy rzepaku w naszym rejonie nie są rzadkością. Te najwcześniej wysiane plantacje zostały już przesiane. W tym roku to większy koszt niż zwykle – mówi rolnik. W tym regionie rolnicy uprawiają też ziemniaki, a że zdarzają się gleby trudne w uprawie, to do siewu zbóż czy rzepaku właśnie stosują brony wirnikowe mocno rozpylające glebę. Efekt jest taki, że drobne cząstki są łatwo zmywane przez wodę, zwłaszcza na skłonach.

jd, fot. Daleszyński

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. listopad 2024 07:16