Chwasty dwuliścienne w rzepaku możemy z powodzeniem zwalczać w dwóch terminach, w zależności od warunków przede wszystkim wilgotnościowych gleby. To duża wygoda, ale też np. rozładowanie prac przy większych areałach.
Teoretycznie nie ma żadnej filozofii z odchwaszczaniem. Jeśli gleba jest wilgotna można zastosować zabieg przedwschodowy. Jeśli zaś jest sucho, mało pada i zdecydujemy, że tej wilgoci jest za mało do skutecznego działania herbicydów można zastosować zabieg powschodowy. Proste. Sprawa zaczyna się jednak komplikować, jeśli psują się warunki pogodowe lub nieodpowiednio dobraliśmy preparat do składu zachwaszczenia na polu. Tu można się ratować tym, że w programach odchwaszczania polecane są mieszaniny 2, 3 i więcej substancji. To ma zapewnić, że nawet najbardziej uciążliwe chwasty zostaną zwalczone.
Nierówny rzepak
Co jeśli rzepak wschodzi nam nierówno przez np. niedobory wody, a zabiegu przedwschodowego nie wykonaliśmy? Trzeba postawić na preparaty, które mają szerokie okno stosowania jeśłi chodzi o fazę rozwojową rzepaku. Nie patrzymy też na najsłabiej rozwinięte rzepaki, tylko sugerujemy się fazą, którą ma większość roślin na plantacji. Nie można też zbytnio opóźniać zabiegu w nadziei, że opóźnione rośliny nadgonią. W takim przypadku chwasty mogą za bardzo wyrosnąć i uodpornić się na zalecane dawki herbicydów.
Po...